Nie mogę uwierzyć w to co się stało
A wydawać się mogło że ten dzień będzie kolejną kreską
Tak samo prostą grubą tego samego koloru
Jednak to co się dziś zdarzyło już na zawsze pozostanie w mej pamięci
Jak co dzień spacerowalismy po parku
Nie widoczni szczęśliwi roześmiani
Po prostu cieszylismy się sobą obecnoscią
Nagle stanęła jakby zamieniła się w słup soli
Patrzyła rozkojarzonym wzrokiem w pusta przestrzeń
Spytała czy też to widzę
Zgodnie z prawdą pokręciłem głową
Jej wzrok utkwil w jednym punkcie do którego już po chwili zaczęła zmierzać
Szła pewnie lecz wolno
To coś przyciągało ją tak jak płomień świecy przyciąga nocnego motyla
A ja tylko stałem i patrzyłem
Nie wiedziałem wtedy ze zaraz stracę ja po raz drugi
Już po chwili po prostu zniknęła
Zniknął jej uśmiech pogłębiajacy się z każdym krokiem
Gdzie ona teraz jest?
Co sie stało?
Tego będę musiał się dowiedzieć
YOU ARE READING
Splątane myśli
PoetryZbiór dziwacznych wierszy napisanych przez dziwną dziewczynę Czytajcie komentujcie oceniajcie :)