-Jimin, Jimin! - Maluszek podszedł do brata żeby za chwilę pociągnąć go za rękaw błękitnej bluzy.
-Co się stało? - Starszy ze zmartwieniem podążył za niziutkim Taehyungiem.
-Mam przyjaciela! Czeka przy drzwiach! Przyszedł się pobawić! - Tae pobiegł przodem niespokojny żeby przedstawić nowego znajomego swojemu ukochanemu bratu. - Hyung! To jest Jeon Jungkook. - Wykrzyczał z dumą wskazując paluszkiem w stronę malutkiej osoby.
-Hej Jungkoo...Jimin momentalnie zamilkł. Jego bystrym oczom ukazał się najbardziej uroczy chłopiec ze wszystkich chłopców jakich widział w swoim ośmioletnim życiu. Czarne włosy wyglądające trochę jak hełm i duże, błyszczące oczy. Jungkook swoje malinowe ustka ułożył w przepiękny uśmiech, ukazując białe ząbki. Przecież on wygląda jak króliczek- pomyślał Jimin, czując jak na jego pulchne policzki wpłynął soczysty rumieniec.
-Cześć hyung. - Jungkook chwycił nowego znajomego za dłoń.
Jeon z szerokim uśmiechem, bezwstydnie lustrował brata Tae. Wydaje się być milutki- słusznie zauważył skupiając się głównie na buźce Jimina.
-Muszę siku - wtrącił zmieszany Taehyung widząc minę swojego braciszka. - Poczekajcie na mnie przy huśtawce! Pobawimy się razem w wojnę. - W podskokach udał się w kierunku toalety.
-W wojnę - westchnął najstarszy z trójki siadając na kamiennych schodach przed domem. - A chciałem porysować.
-Lubisz rysować? - Króliczek dosiadł się do Jimina.
-Nie lubię bawić się w wojny i nie cierpię zabawy samochodami. Jaki to ma sens - poprawił grzywkę.Prawda jest taka, że Jimin doskonale zdawał sobie sprawę ze swojej orientacji, choć był jeszcze malutkim brzdącem. Wiedział, że zachowuje się "pedalsko" i wszyscy dookoła również o tym wiedzieli. Jungkook dopiero poznawał brata Taehyunga oraz pierwszy raz miał styczność z osobą homoseksualną dlatego wszystko było dla niego nowe.
-Nie lubisz udawać walki na miecze? - Zdziwiony Jeon podniósł się żwawo. - Zabijanie? Potwory?
Jimin na każdą z tych rzeczy kręcił przecząco głową, uśmiechając się przy tym pod nosem.
-Nic? - Sześciolatek zawiedziony dmuchnął w kosmyk włosów. - A co rysujesz? Ciężarówki? Samoloty? Umiesz składać samoloty z papieru? - Podekscytowany uniósł brwi.
-Umiem robić papierowe serca - odpowiedział układając usta w dziubek.
-Serca? - Jeon zrobił zniesmaczoną minę, po czym zerwał plasterek z kolana. - Dajesz je dziewczynom?Jimin zaśmiał się wesoło.
-Nie daję - oznajmił trochę poważniej.
-Rodzicom? Dziadkom? - Jungkook nie odpuszczał.Coś interesującego było w nowym przyjacielu. Musiał dowiedzieć się o nim jak najwięcej.
-Osoba, którą pokocham dostanie ode mnie papierowe serce - zacisnął usta żeby nie powiedzieć za dużo.
-Mi też takie zrobisz? - Pisnął chłopiec.
-Zrobię - Jimin odkręcił się w stronę przyjaciela brata. - Dla ciebie zrobię największe króliczku.Jungkook na to nie odpowiedział. Miał tylko sześć lat ale rozumiał już wiele "dorosłych" spraw. Jimin zauważył zmieszanie chłopca spowodowane swoim lekkomyślnym zachowaniem.
-Przepraszam - wstał, a następnie otrzepał spodenki z ewentualnego piachu. - Zawołam Tae.
-Idziesz sobie? - Jeon złapał starszego za rękę. - Nie idź.
-Pójdę - uśmiechnął się przepraszająco. - Do zobaczenia Jungkook-ah.
-Hyung... - mocno przytulił Jimina.Nie spodziewał się, że jest taki pulchniutki. Śmiesznie wygląda- pomyślał.- Jest wysoki i gruby.
- Kiedy następnym razem spotkamy się sami, daj mi swoje serce. - Wyszeptał w zagłębienie szyi nie zdając sobie sprawy co właśnie zrobił.
Jimin pospiesznie odepchnął chłopca i chcąc ukryć wypieki na policzkach, pobiegł do swojego pokoju.
-Króliczku... - smutno uśmiechnął się w stronę różowej kartki papieru leżącej samotnie na biurku. - Przykro mi.
***
Kochani moi chyba czytelnicy
Witam was w moim pierwszym Kookminie i cóż... Mam nadzieję, że takie krótkie coś przypadnie wam do gustu.
Nie wiem ile będzie trzeba czekać na rozdziały ale wiem, że nie będzie ich dużo; maksymalnie trzy/cztery.
Buziaki
Let's get it
CZYTASZ
Big Misunderstanding
Romance{ONE SHOT} * * Park Jimin od dłuższego czasu patrzył na Jungkooka- najlepszego przyjaciela swojego młodszego brata, w trochę inny sposób. Dość szczególny sposób. Co stało więc na przeszkodzie wyznania swoich skrywanych uczuć? Własny brat- Taehyung...