Jak zawsze, na Jorvik świeciło piękne słońce i było ciepło, stado gwiazdy przesiadywało sobie na polach Everwind.
Lapis; przywódca stada, stał majestatycznie na pagórku, normalnie nikt by się nie odważył do niego podejść, wyglądał tak groźnie, ale głęboko w sercu chciał jak najlepiej dla stada, to dlatego cały czas go pilnował, by nikomu się nic nie stało. Na polach było zawsze bezpiecznie, jednak ostrożności nigdy za wiele prawda?
Po kilku minutach podeszła do niego pewna klacz, była piękna, lecz nie najmłodsza, mówię oczywiście o Lunie, żonie Lapis'a, przytulili się na powitanie, jak słodko co nie?
-Skarbie, nie widziałaś może Mist?
-Nie kotku, nie widziałam, pewnie gdzieś biega po lesie, jak zwykle z resztą...
-Trzeba jej to ograniczyć! Stado pioruna tam często przebywa!
-Wiem, pogadamy z nią później dobrze?
-Dobrze Luno.
Przenieśmy się do głuchych lasów, krainy pełnej tajemnic, oraz legend.
Gdzieś głęboko w lesie, przy spalonym domku letniskowym, teren posiada stado Pioruna.
Przywódca, Fire, nie zna się na żartach, często krzyczy na inne konie, ogólnie, nie jest najlepszym przywódcą, nie ma żony, zginęła w wojnie ze stadem Gwiazdy, może to dlatego tak ich nie cierpi? Tego się chyba nigdy nie dowiemy.
-Caramel synu, chodź tu!
-Co jest tato?
-Niektóre konie powiadomiły mnie o pewnej klaczy z tamtego stada, ten je**** koń jest na naszym terenie!
-No może i jest, a co ja mam do tego?
-Zabij ją, znajdź i zabij.
-C...co?!
-Słyszałeś, zabij, czas pokazać kim tak naprawdę jesteś, zrobisz to.
-Ugh....no dobrze...C.D.N
I jak, podobał się pierwszy rozdział? To moja pierwsza książka więc nie bijcie xD
Następny pojawi się niebawem!
~Sav

CZYTASZ
Dwa stada, Jedna miłość [SSO]
RomanceNa wyspie Jorvik jest wiele stad koni, wieczna rywalizacja i nienawiść między nimi. Stado gwiazdy i Stado pioruna przede wszystkim, ale czy to oznacza że każdy koń nie będzie tolerował drugiego?