Podpisałam...zapadł wyrok 😂
-C-co?- gdy zobaczyłam papier, na którym pisało wyraźnie ' Umowa o współpracę' czy ja jestem pojebana? Chyba tak (ale pomińmy to).Teraz mam więcej czasu na to wszystko, czego nie robiłam
Czyli:
- Zakupy
- Imprezy
-Wyjścia z ludźmi (a nie samemu)
I dużo innych (jestem leniem ok?)~~~~Zium 4 miesiące pózniej~~~~
Wracam sobie z zakupów -nie będziesz za mnie decydował!- usłyszałam krzyki - Pewna jesteś?!-
To chyba Blooky i Eryk -Jak nigdy...wypierdalaj z mojego życia! Ty zapyziały leniu- i właśnie wtedy zaczęły przez okno wylatywać ubrania Eryka wraz z walizką -Wynoś się!- usłyszałam, a zaraz po tym już BYŁY chłopak Blooky zbierał ubrania-Co się stało?- weszłam do salonu, a tam znalazłam zapłakaną dziewczynę
-Eryk już tutaj nie wróci..zerwalismy- przytuliłam ją.Antek:
Dzisiaj po pracy idę do klubu z moim kumplem.
Wysiadamy z auta i podchodzimy do ochroniarza - Siema stary - witamy się z nim, a on nas wpuszcza.
Czekamy na występ jakiejś nowej striptizerki - A teraz wystąpi nasza gwiazda!- i weszła, miała maskę na twarzy:
-Kurwa jesteś podobna do Blooky..- podrapałem się po głowie i znów spojrzałem na dziewczynę - nie to nie możliwe- jej koleżanka zdjęła maskę, a ona jeszcze nie -No ściągaj - krzyczała jakaś grupka szczawi, kto ich tu wpuścił?!😂
Dziewczyna zaczęła ściągać maskę, ale gdy mnie zauważyła to się jakoś dziwnie zdrygnęła.Siedzimy już z 40 minut w tym klubie, a dziewczyna dalej nie ściągnęła maski-Nie No stary ja zaraz stąd idę- chwyciłem go za ramie i zmusiłem by usiadł-poczekajmy jeszcze..to może być Blooky- nagle zrobiło się głośno, przyblizylismy się do sceny, a moim ocza ukazała się twarz dziewczyny -Blooky?! Co ty tu robisz?- striptizerka była zakłopotana -Pózniej ci wytłumaczę- wybiegła chyba do garderoby (czy czegoś tam XD)
Karo:
Obudziłam się o 6 rano [wibracje telefonu] podeszłam i odebrałamKaro, wytłumaczysz mi to że Blooky jest striptizerką?
Że co proszę?!
Wczoraj widziałem ją w klubie, a gdy chciałem wyjaśnień uciekła
Jeśli jest w domu to z nią porozmawiam
Okey, pa
Nara
Odrazu wybiegłam z pokoju i zaczęłam jej szukać -BLOOKY JESTEŚ W DOMU?!?- nie było jej w domu. Ubrałam się i zjadłam śniadanie, a ona dalej się nie pojawiła, więc postanowiłam do niej zadzwonić.
1 nie odebrała
2...też nie
3...Jest!Blooky! Gdzieś ty jest?!
Spokojnie..Antek mnie wczoraj widział w mojej 'nowej pracy' i uciekłam
Kobieto gdzieś ty jest ? A o tej 'nowej pracy później mi wyjaśnisz
Jestem na ul ************ siedzę w jakimś opuszczonym domu
Zaraz będę
Odpaliłam auto i pojechałam.
Wysiadłam z mojego pojazdu i przytuliłam dziewczynę
-martwiłam się, nigdy tak nie uciekaj- wytarłam łzy Blooky
-nie będę-.
*******************************Przyjechałyśmy do domu i odrazu poszłyśmy porozmawiac i okazało się że Blooky to striptizerka.
-Słuchaj ja akceptuję twoją pracę i nie mam nic przeciwko- dziewczyna mnie przytuliła i powiedziała -Dziękuję-
Blooky wyszła o 20, a ja położyłam się na wyrku i zaczęłam przeglądać portale społecznościowe na telefonie.
Gdy się znudziłam wzięłam ubrania i weszłam do łazienki by się umyć. Po zakończonych czynnościach zjadłam kolację i o 22 położyłam się spać.
Była właśnie 7.00 wstałam i się wyszykowałam. Właśnie stoję przed moją firmą i nwm czy wejść - Karo co tam u ciebie? - zauważyłam Antka idącego w moją stronę - Wszystko ok.. Jak tam w firmie? - uśmiechnęłam się, a on tylko westchnął - gliny węszą- westchnęłam i popatrzyłam na budynek - Nie chciałbyś pracować inaczej? - spojrzał na mnie - niby jak? - uśmiechnęłam się - nudzi mi się już przemyt ludzi- on się zaśmiał - mi szczerze też - odchodząc rzekłam - Widzimy się jutro -
On tylko mi pomachał.Siedzę w domu i zajadam się lodami (😏 hihi) zaczęłam krzyczeć - BĘDĘ GRUBA! JUŻ JESTEM! - Do domu wparowała Blooky - Co jest?! - ja zaczęłam się śmiać jak głupia - CO CI SIĘ DZIEJE KOBIETO?! - leżałam na podłodze ubrudzona Lodami (XD😏) - BĘDĘ GRUBA! - i znów śmiałam się jak głupia - wiesz że jesteś wariatką? - zapytała, a ja odpowiedziałam jej śmiechem.
Wstałam rano, ubrałaam się i ogarnęłam. Czekam na Antka (jkbc eskiem mu wysłałam co i jak) widzę w oddali jego sylwetkę - Siemaaa- zaczęłam, ale szybko się opanowałam
- witaj - on się tylko zaśmiał i przywitał.Po omówieniu wszystkiego rozeszlismy się w inne strony i pozostało tylko czekać.
.
.
.
.
.
.Witam..już widzę was z siekierami na mnie 😂
Dawn.. Co ja pisze kope lat mnie ty nie było 🙄 no ale wracam z rozdziałem iii z podziękowaniami za...
Ahh..pięknie to wyciełam 😎
Więc dziękuję! 💓💓💓
CZYTASZ
50 twarzy Antka / 18+🔞
Short StoryUWAGA!!! Miej do tej książki dystans 🌚 Dziękuję że to czytacie💞