Następne dni upłynęły bardzo szybko. Godzina leciała za godziną. Dzień zlewał się z dniem. Razem z dyrektorem wertowaliśmy stosy starych, zakurzonych książek mogących podsunąć nam jakąś wskazówkę. Niestety mimo upływającego czasu dalej pozostawaliśmy w punkcie wyjścia.
- Alex to na nic. Czas leci za szybko albo nas jest za mało. Siedzimy tu już kilka dni,a nie widać aby roboty nam coś ubyło.
- Ma pan rację. Musimy coś z tym zrobić i mam nawet pewien pomysł.
Nie ociągając się wyszłam z pokoju, kierując się w stronę pokoju, w którym kiedyś czułam się jak u siebie. Wiedziałam, że w porze obiadowej będzie pusty, dlatego postanowiłam poczekać w środku na lokatorkę. Puki co mój pobyt w Akademii był objęty tajemnicą, dlatego też nie chciałam, aby zobaczył mnie ktoś, kto nie powinien. Podeszłam do okna, z którego rozpościerał się piękny widok. Stojąc tak i podziwiając widoki, usłyszałam odgłos otwieranych drzwi.
- Kim jesteś i co robisz w moim pokoju?- zapytała moja przyjaciółka. Zaśmiałam się w duchu.
- Kimś, kto się bardzo stęsknił i potrzebuje twojej pomocy- odparłam z uśmiechem na ustach, powoli się odwracając.
Sonia zastygła w miejscu, jakby nie do końca mogła dowierzać, w to co widzi. No cóż powiedzmy, że lubię robić niespodzianki szkoda tylko, że w takich okolicznościach.
-Alex...
-Tak mam na imię- zaśmiałam się.
- Co ty tu robisz? - zapytała.
- Jakby to powiedzieć, potrzebuję pomocy twojej i twojego lubego.
- No nie mów, ze znowu coś się dzieje.
- Na moje nieszczęście niestety. Od kilku dni z dyrektorem wertujemy opasłe tomy i nic nie znaleźliśmy. Dodatkowe 2 pary rąk zwiększą tempo a i to może nie wystarczyć. Soniu czas nas dosłownie goni.
- Alex wiesz, że zawsze ci pomożemy. Miałam nadzieję, że to powiesz. Idź może po swojego lubego i spotkamy się za godzinę u dyrektora. Zanim zaczniemy muszę jeszcze coś zrobić.
Nic więcej już nie mówiąc opuściłyśmy pokój Sonii. Idąc korytarzem rozdzieliłyśmy się. Ona poszła w jedną stronę, a ja w drugą. Czekało nas sporo pracy, ale bez jakiegoś kierunkowskazu błądziliśmy we mgle. Wiedziałam już, co muszę zrobić. I choć napawało mnie to przerażeniem, to było to jedynym wyjściem...
CZYTASZ
Cztery żywioły- W krainie cieni
FantasyPodczas swojego krótkiego życia Alex wiele przeszła. Nieliczne blizny na zawsze pozostaną pamiątką po przeszłości, która była wybawieniem dla całej ludzkości. Teraz po pokonaniu ostatniego wroga mogłoby się wydawać, że normalne życie jest tym, co za...