Patrz
Za tobą
Z tylu niebo usiane odchodzącymi burzowymi chmurami
Obok ciebie
Mijające cię słowa szczerości
Przed tobą
Kolejny sztorm czyhający za cukierkowa osłoną marmurowej zorzy, lustra weneckie otoczone w naszym pokoju
Pogodę zapowiadali dobrą , iskrzące się pioruny, przebłyski rozkoszy , czekająca wizja stanu błogości i tęsknoty.
Czego może brakować ?