-Masz- spojrzałam w górę. Przed mną stała Klara z batonikiem w ręku.
Zmarszczyłam brwi biorąc słodkość od dziewczyny. Klara nie patrząc na mnie usiadła obok na ławce wpatrując się w przechodzących ludzi.
-Emm, dzięki? chyba- odpowiedziałam patrząc na nią zdziwiona.
--Nie patrz tak na mnie to nic nadzwyczajnego- odparła lekko się uśmiechając. Nagle jej wzrok się zatrzymał. Spojrzałam w tą samą stronę aby zobaczyć komu się tak przegląda.
Zauważyłam chłopaka z czarnymi włosami, mocno zarysowaną szczękom i dość bardzo umięśnioną posturą. W skrócie, ciacho jakich mało. Spostrzegłam że chłopak nie ukrywa się z tym że wpatruje się w dziewczynę ignorując wszystko wokół.
-Kto to?- spytałam szturchając Klarę i wskazując głową w stronę obiektu jej obserwacji.
-William Grey najlepszy przyjaciel Camerona- odparła nie odrywając wzroku od chłopaka.
-Tak samo nierozwinięty jak jego kolega?- zapytałam spoglądając teraz na tego ASA który żwawo prowadził dyskusje właściwie sam ze sobą.
-Powiedzmy- zachichotała blondynka odrywając w końcu wzrok od niego spoglądając na mnie.
W tej samej chwili zabrzmiał dźwięk dzwonka na lekcje.
- Widzimy się na stołówce bo mam w innym skrzydle- powiedziała dziewczyna wstając i zabierając swoje rzeczy - Spróbuj nie robić sobie na razie żadnych problemów-zdążyłam usłyszeć zanim zniknęła w tłumie.
Mruknęłam wstając z miejsca idąc w stronę klasy.
---
Trudno mi to przyznać ale bez tej wesołej blondynki nudziło mi się potwornie.
Weszłam na stołówkę szukając automatycznie wzrokiem Klary. Spostrzegłam ją siedzącą z jakimś chłopakiem z wielką burzą loków.
-O hej- powiedziała dziewczyna gdy znalazłam się w zasięgu jej wzroku- Poznaj mojego dobrego kolegę Maxa- wskazała na chłopaka siedzącego do mnie plecami.
-Miło mi- powiedział obracając się do mnie twarzą. O cholera jaki on uroczy. Miał wielkie zielone oczy, okrągła twarz ale nie grubą, drobny nosek i śliczne usta - Jaka z ciebie sex bomba- dodał skanując mnie wzrokiem.
-Hę?- spojrzałam na niego z wielkimi oczami. Nie powiem miło było to usłyszeć od niego chodź nie lubię jak się tak określa mój wygląd.
-Przyzwyczaj się- zaśmiała się dziewczyna- Max jest gejem wiec ocenia dziewczyny tak jak robimy to my.
-Jestem Natalia i dziękuję za komplement- usiadłam obok chłopaka aby mieć dobry widok na Klarę.
-Nie ma sprawy śliczna a i bardzo ładne rzadkie imię- odparł wracając wzrokiem do książki którą czytał zanim przyszłam.
-Cameron się na ciebie lampi od jakiś 10 minut-odparła dziewczyna z buzią pełną jedzenia nie spoglądając nawet na mnie.
-Niech podziwia piękno którego mu brak- odparłam nie za bardzo zainteresowana jej słowami.
-Nie o to chodzi.
-To o co?-zapytałam teraz zainteresowana.
-O to że przez ten czas nawet nie mrugną.
-To dobrze czy źle?
-Nie wiem ale moim zdaniem bardziej dziwne i przerażające-zaśmiała się spoglądając jak przepuszczam na chłopaka za moimi plecami.
-Racja, ale co się dziwić jeśli typ swój mózg wymienił pewnie na fryzjera który nie podołał zadaniu- prychnęłam.
Dziewczyna niespodziewanie ryknęła śmiechem spadając z ławki a chłopak obok wypluł całą zawartość swojej buzi na stolik dławiąc się. Uśmiechnęłam się na ten widok nie spodziewając się takiej reakcji.
-Pierwszy raz słyszę jak ktoś tak szaleje za naszym szkolnym fuck boyem- zachichotał Max.
Pomogłam leżącej dziewczynie się podnieść z podłogi.
-Już wiesz o czym ci mówiłam?-powiedziała już spokojniej dziewczyna do chłopaka.
-Tak, wiec mogę szczerze powiedzieć że ta tutaj staje się moją nową przyjaciółką- odparł oplatając mnie ramieniem.
-Nie czaje- skwitowałam.
-Też go nie lubię i mimo że chętnie zrobił bym z nim rzeczy których nawet filozofom się nie śniło to nie lubię sukinkota jak jasna cholera-odparł, puszczając mi oczko.
-Mogę wiedzieć czemu?
-Bo mnie dręczył przez moją orientację do puki nie poznałem anioła który siedzi na przeciwko ciebie-odparł patrząc jak zaczarowany na dziewczynę.
-Pff-odparła dziewczyna z uśmiechem.
-Tak apropo to jest piąteczek i mam nadzieje że piękne panie wybiorą się ze mną na dzikie densy-zaproponował Max spoglądając na naszą dwójkę.
Klara z wielkim uśmiechem skiwnęła głową na tak.
-Odpadam- powiedziałam od razu. Nie ma szans żeby Shay mnie puścił.
-Czemu?- zapytała Klara.
-Brat mnie ze skóry obedrze, nie mogę robić sobie problemów bo wrócę do miasta gdzie wcześniej mieszkałam a tego nie chce- odpowiedziałam.
-No to dzisiaj po szkole idę do ciebie poznać twojego brata-Odparła dziewczyna wstając od stolika słysząc dzwonek i odchodząc wesołym rokiem.
-Zaufaj jej - Max poklepał mnie po ramieniu wstając kierując się w stronę wyjścia.
Wstałam z miejsca dalej nie ogarniając co się przed chwilą odjebało. Zanim wyszłam ze stołówki mój wzrok spoczął na jednym ze stolików. Moje oczy spotkały się z oczami ASA który z czymś dziwnym w oczach patrzył wprost na mnie nie kryjąc nawet tego uśmiechną się w sposób który widziałam już wcześniej i wiedziałam że tego typu szczerzenie się nie zapowiada nic dobrego.
Zanim wyszłam uśmiechnęłam się do niego z pogardą w oczach i powolnym ruchem pokazałam mu dwa palce oznaczające żeby spierdalał tam gdzie psy szczekają dupami.
Nie dam wciągnąć się znowu w jakieś posrane akcje.
<Szkoda że nie wiedziałam że w momencie gdy moja taca z jedzeniem spotkała się z jego osobą wpadłam w gówno z którego z pewnością nie wyjdę.>
.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.
WYBACZCIE MOJĄ DŁUGĄ NIEOBECNOŚĆ ALE NIE MIAŁAM WENY ABY NAPISAĆ KOLEJNY ROZDZIAŁ. MAM NADZIEJE ŻE TERAZ CZĘŚCIEJ BĘDĘ TU ZAGLĄDAĆ.
-
YOU ARE READING
One leg in hell.
Teen FictionOna- dziewczyna z charakterem, wredna trudna do zrozumienia. Gdzie się pojawi tam dzieje się coś niedobrego. Lecz przez swoją naturę musi zmienić szkołę i swoje zachowanie. On- człowiek dla którego nie liczy się nic prócz zabawa i dziewczyny na...