Per.Alex
Obudziły mnie promienie słońca, które delikatnie muskały moją twarz. Otworzyłem oczka, przeciągnąłem się lekko, mlasnąłem dwa razy i wstałem leniwie z łóżeczka. Spojrzałem się na zegarek była 8:45. Jęknąłem rozpaczliwie. Tak wcześnie? Ech... Wyszedłem ze swojego pokoiku i poszedłem na dół. Po kuchni krzątała się Julia i właśnie kończyła robić śniadanko. Gdy mnie zobaczyła uśmiechnęła się i podeszła do mnie. Wzięła moja twarz w ręce i złożyła całusa na moim czole. Zarumieniłem się dziko na ten gest. Kobieta zachichotała, a ja odwróciłem wzrok.
-Dzień dobry maluszku. Jak się spało?
-Dobrze.
-Głodny?
-Mhm.-pokiwałem twierdząco główką uśmiechając się przy tym uroczo.
-To dobrze, śniadanko jest już gotowe.
Usiedliśmy do stołu. Na śniadanie były kanapeczki z sałatą, żółtym serem, niektóre (te dla mnie) z wędlinką i wszystkie z....papryką, do picia miałem soczek pomarańczowy, a brunetka wodę. Julia nie wie o moim uczuleniu na paprykę, boję się jej powiedzieć. Pewnie byłoby jej smutno i robiła by mi specjalnie coś innego do jedzenia. Nie chcę aby mamusia była smutna. Niepewnie wziąłem pierwsza kanapkę i zrobiłem gryza. Po zjedzeniu kilku kanapek zaczęło robić mi się duszno, a skóra swędzieć. Zrobiło mi się ciemno przed oczami. Spadłem z krzesła. Słyszałem jak Julia do mnie mówiła i czułem jej dotyk. Moje powieki robiły się coraz bardziej ciężkie, straciłem przytomność.
