Percy: *naraża ich życie bez powodu po raz kolejny*
Annabeth: Ugh, Percy! Możesz wyeliminować lub zminimalizować do zera wplątywanie się w takie kłopoty!?
Percy: A ty możesz przestać atakować mnie niezrozumiałymi słowami!?
Annabeth: *rozdrażniona* A MAM ZACZĄĆ CLARISSE!?