//4//

52 3 12
                                    

Parę dni później przychodząc do szkoły, wciąż nie miałam żadnej informacji o swoich prawdziwych rodzicach, zaczynało mnie to dobijać. Będąc na terenie Akademii nagle zbiegli się dziennikarze i zaczęli pytać o All Mighta, Na moje nie szczęście spytali również mnie, przez głowę przeszło mi mnóstwo informacji które mogłabym powiedzieć.....Ale nie śmiałaby, więc przybrałam kamienną twarz odwróciłam się i po prostu poszłam do klasy.

Wieść o tym że All Might zaczął pracować w szkole rozniosła się błyskawicznie, dlatego zaczęli zbierać się dziennikarze, trudno będzie poruszać się po mieście w spokoju, na nasze nieszczęście wieść mogła trafić do każdego, do DOSŁOWNIE KAŻDEGO przez co można śmiało stwierdzić że złoczyńcy to wykorzystają.

W klasie Aizawa-Sensei zaczął chwalić nasze wyniki z treningu bojowego, oczywiście Bakugo dostał lekki opiernicz za to że poniosły go emocje i zachował się jak totalne dziecko, Deku zaś dostał opiernicz za to że kolejny raz "strzaskał" sobie rękę, oczywiście że chciałam go bronić że to nie jego wina.....Ale chuj! NIE MOGĘ NIC ZROBIĆ! 

Lekcja wychowawcza minęła dosyć.......energicznie....Wybieraliśmy przewodniczącego klasy, Nigdy nie widziałam się w jakiejś ważnej roli w klasie, wolę zabłysnąć przed światem niż przed grupką przyszłych bohaterów. Wyniki głosowania można powiedzieć że zaskoczyły mnie lecz jakoś nie mocno, przewodniczącym został Izuku, głosowałam na Iidę bo jest bardzo inteligenty, zachowuje się można tak rzec że perfekcyjnie i.....nadaje się na polityka. Deku nie był zbytnio zadowolony, był raczej mocno zdezorientowany.

Na obiedzie, rozmawialiśmy o przebiegu głosowania, ku mojemu zdziwieniu Machi głosowała na Momo, w zasadzie też by się nadawała ale meh. W pewnym momencie Iida użył słowa dość "bogatego" przez co Deku, Ochako i Machi lekko się zdziwili, prawdę mówiąc można było się po nim spodziewać "bogatego" słownictwa, Po chwili zaczął nam opowiadać o swojej rodzinie, okazało się że 

- Twój starszy brat to bohater, tak jak twoja cała rodzina która trudni się jako bohaterowie - powiedziałam do nich za Iide, spokojnie jadłam ryż a oni nie mogli uwierzyć że usłyszeli to ode mnie

- ......jak? - zapytała Ochako

- Proszę was, zamiast siedzenia i podziwiania ciągle All Mighta, chodź tak bym mogła. To podziwiałam wszystkich bohaterów, twój brat jest bardzo dobrym bohaterem Iida - odpowiedziałam 

- Akane ma racje Turbobohater Ingenium to mój starszy brat - mówił, wszyscy oprócz mnie w naszym gronie byli na maxa zaskoczeni

Po krótkiej rozmowie, nagle rozległ się alarm, mówili że podobno ktoś wtargnął na teren szkoły, trudno w to uwierzyć mając za nauczycieli jednych z najlepszych zawodowców, więc jakoś nie bardzo prułam się do natychmiastowej ewakuacji. Oczywiście na korytarzu wszyscy zaczęli się pchać, przepychać, potrącać, "byle jak najszybciej do wyjścia". Chciałam jakoś iść ale wszyscy popychali wszystkich, dostałam się do okna z Iidą, patrząc na kampus dostrzegliśmy że stoi tam

- To tylko....

- prasa! - dokończyliśmy razem zdanie 

- Iida! Trzeba się dostać na początek! W miejsce z którego wszyscy cię zobaczą! - krzyknęłam do niego, Iida próbował dostać się do Uraraki by ta go odciążyła, na nasze szczęście udało im się i po chwili Iida uspokoił tłum.

Po całym incydencie w klasie, Deku przyznał że lepszym przewodniczącym by był Iida

- fakt potrafi sobie poradzić z grupą przerażonych ludzi - powiedziałam na klasę

- świetnie sobie tam poradził - po kolei mówiły osoby z klasy 

Wszyscy byli zadowoleni z wyboru Deku i Iidy, Momo miała załamkę lecz nie bardzo nas to obchodziło. Wracając do domu, dostałam sms od mamy że dzisiaj wrócą późno do domu więc mam zająć się siostrą. Nie miałam nic przeciwko więc wróciłam na spokojnie do domu. Po jakimś czasie, Hoshi bawiła się zabawkami w salonie a ja postanowiłam iść do łazienki, po drodze zauważyłam że gabinet ojca był otwarty, zdziwiłam się gdyż ojciec zazwyczaj zamyka go na klucz aby nikt nie szperał w jego papierach. Parę miesięcy temu może i bym je zamknęła, lecz teraz za wszelką cenę chcę dowiedzieć się jakiej kolwiek informacji o rodzicach więc weszłam i zamknęłam za sobą drzwi. Na moje szczęście ojciec miał posegregowane swoje dokumenty według ich "starości" więc łatwo mogłam odnaleźć swoją kartę.

One dies For All //BNHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz