Steve -
Zazwyczja się kłócicie o modę, co może wydawać się dość dziwne. Ty uważasz, że moda podkoniec XVIII wieku była przepiękna. Te wszystkie tiule, falbanki. To było to co kochałaś. Steve'owi jednak bardziej podobają się stroje z 20-lecia międzywojennego. Wasze kłotnie zaczynają się zazwyczaj na zakupach. Zaczynają się od niewinnych słów "Kiedyś te stroje były ładniejsze". Kłócicie się tak przed dłuższy czas, aż wreszcie dochodzicie do konkluzji, że stroje kiedyś i były ładniejsze, ale teraz są zdecydowanie wygodniejsze.Thor-
Kłocicie się zazwyczaj o jego młotek. Chodzi oto, że on zostawia go gdzie po padnie, a ty nie mogłaś nic z tym zrobić. Gdybyś mogła go podnieść nie byłoby takiego problemu. Tak czy inaczej na niego byś krzyczała, ale mogłabyś spokojnie sprzątać. Jednak teraz musiałaś czekać, aż wróci do domu. Bardzo cię to frustruję. Zawsze mu tłumaczysz, żeby odkładał go na komodę obok waszego "zaręczynowego" buta. Ostatnio zauważyłaś jednak poprawę. Co oznaczało mniej kłótni.Peter-
Wy kłócicie się stosunkowi rzadko. Zazwyczja się przekomażacie i nic poza tym. Kiedy jednak się kłocicie to u kogo nocujecie. On upiera się, że lepiej by było gdyby nocowali u niego, ty jednak uważasz na odwrót. Lubisz May, ale bywała natarczywa. On zaś sądził, że wstyd mu nocować u ciebie wiedząc, że za ścianą śpią twoi rodzice. Ustalcie, więc system nocować, który polegał raz u ciebie, raz u niego. Pomimo tak niezawodnego systemu zdarzą się o to kłotnie.Tony-
Zdrada? Nie ma na nią miejsca. Przepracowywanie się? Norma. Mało czasu dla siebie nawzajem? Da się przywyknąć. Gdzie spędzić wakacje? Temat największych kłótni.
Poszłaś na ugodę, żeby zamieszekać w Nowym Jorku, co było dla ciebie bardzo trudne, bo od dzieciństwie mieszkałaś w Maroku. Często jednak tam przylatywałaś, żeby mieć wszystko pod kontrolą w hotelu. Musiałaś jednak przyznać, że przeprowadzenie się do NY umożliwiła ci otworzenie nowych hoteli na terenie Stanów. Co Stark ci przypominał gdy zaczynałaś narzekać, że jest tu zimno. Ty wtedy wzdychałaś i przyznawałaś racje. Z tej ugody dużo zyskałaś, ale nie mogłaś zgodzić się na to, żeby jechać na wakacje na Hawaje czy Karaiby zamiast do Maroko czy Polski. Lubiłaś zwiedzanie, ale chciałaś choć w trakcie urlopu mieć namiastkę tego co miałaś w dzieciństwie.Clint-
Wy się nie kłócicie. Wy robicie armagedon, wywołujecie kolejną wojnę. Kłotnie mogą być o wszystko zwłaszcza w trakcie twojego okresu. Jednak najbardziej denerwuje cię nie używanie podkładek pod kubki przez co na blacie, są ślad po stojącym kubku. Gdy tylko je zobaczysz dostajesz tiku nerwowego i twoja głowa zaczyna delikatnie potrząsać. Niby wie, że to cię denerwuje, ale nie umie się tego oduczyć.Bruce-
Wy się nie kłócicie, bo poprostu nie możecie. Gdybyście to robili, cóż... Mogłoby to się skończyć baaardzo źle dla ciebie, jak i waszego domu, no i może całego osiedla. Czasami na niego nakrzyczysz, ale przyjmnuje to na klate jak prawdziwy mężczyzna.
CZYTASZ
Preferencje | Marvel |
FanficZdaje sobie sprawę z tego, że jest tego mnóstwo i że może zniknąć w morzu zwanym Preferencje, ale co mi szkodzi? Nic mi nie szkodzi