Następny plan był najprawdopodobniej NAJPROSTSZY i najbardziej klasyczny .
Co może pójść nie tak z kwiatami i pudełkiem czekoladek?
W końcu zostawił je w jej szafce z prostą notatką :
Zostaniesz moją Walentynką? Spotkaj się ze mną, przy mojej szafce, jeśli się zgodzisz.
~ SasukeW tej chwili niecierpliwie czekał czekał przy swojej szafce, zaledwie kilka minut po dzwonku. Ostatnią lekcję miała niedaleko, więc powinna niedługo być....
"Sasuke! "
Jego serce przyśpieszyło na na widok (Y /N ) podbiegającej do niego i obejmującej go mocno. Uchiha nigdy nie czuł się tak szczęśliwy w swoim życiu.
" O mój boże, kocham cię! Kocham cię! Jesteś najlepszy! "- powiedziała wszytko na jednym wydechu.
" Tak się cieszę"- powiedział szczerze się uśmiechając.
"Koleś, tak! Całkowicie mnie uratowałeś! Te arkusze, które mi dałeś do quizu Kurenai-sensei, uratowały mi życie! Zwłaszcza, że prawie nie zaliczam jej przedmiotu!"
" Czekaj co? "
" Taa! Dzisiaj całkowicie zdałam jej test! Wszytko dzięki tobie!"- uśmiechnęła się szeroko, obejmując go ponownie.- " Jesteś najlepszym przyjacielem, o jakim kiedykolwiek mogłam pomarzyć."
" Ale co z- "
" Och, mój boże, tak przy okazji. Widziałeś w pobliżu Ino? Najwyraźniej ktoś zostawił dla niej kwiaty i czekoladki w jej szafce, a ona była taka PODEKSCYTOWANA! Zapomiałam zapytać, od kogo je dostała. Mieli się spotkać przy jego szafce po szkole! "
Twarz Sasuke natychmiast pobladła, ale najwyraźniej (Y /N ) tego nie zauważyła.
" Czy to nie takie przemyślane Walentynki?"- westchnęła radośnie.-" W każdym razie moja mama, czeka na mnie na zewnątrz! Do zobaczenia!"
Dziewczyna uciekła, ale biedny Uchiha NIE MIAŁ czasu na tarzanie się w nieudanym planie. Musiał się stąd wydostać... SZYBKO zanim Ino go znajdzie. Gdyby jej powiedział, że kwiaty nie są dla niej miałby przechlapane do końca ukończenia szkoły.
Plan B. WIELKIE niepowodzenie
CZYTASZ
Walentynkowe niepowodzenia Sasuke [ZAKOŃCZONE]
FanfictionIle razy Sasuke będzie musiał próbować wyznać swoje uczucia (Y/N) ?