Podejście numer jeden

1.5K 72 29
                                    

Trzynastoletni Sasuke Uchiha wziął głęboki oddech, gdy maszerował do jednego, prawie pustego stołu na szkolnym dziedzińcu.

"Mogę tu usiąść? "- przypadkowo powiedział trochę za głośno, powodując, że pare osób na niego spojrzało.

Dziewczyna siedząca sama, kiwnęła głową ,  choć nie oderwała wzroku od podręcznika. Miał się odbyć OGROMNY TEST z historii, ale oczywiście ( Y/N) musiała zapisać złą datę w swoim kalendarzu, dlatego została skazana na uczenie się w ostatniej chwili.

"A więc..."- powiedział kruk po chwili niezręcznej chwili.

"Och, hej Sasuke. Co słychać? "- powiedziała, patrząc na niego szybko, po czym wróciła do podkreślania czegoś w swojej książce.- "Czy czegoś potrzebujesz? "

Uchiha był rzadko zdenerwowany, praktycznie nigdy. Jako Uchiha był entuzjastą całej klasy! Był marzeniem i sympatią każdej dziewczyny.

A jednak zawsze wydawało mu się, że ma pecha, jeśli chodzi o próbę okazania swoich uczuć. Ale nikogo tu nie było. Dziś były Walentynki, nie mógł przegapić takiej okazji!

" Cześć (Y/N)"

Dziewczyna spojrzała na niego. W końcu zadziałało!

Wyglądała na chętną, gdy podniósł dwa bilety do kina.- "Patrz co mam! "

"Zamknij się"- Dziewczyna pisnęła, jednak gdy zobaczyła co dziewczyna trzyma w ręce, spojrzała na niego  szeroko otwartymi oczami.- " Masz bilety na ( ulubiony film), który grają w przyszłym tygodniu! Myślałam, że zostały wyprzedane!"

" Tak, naprawdę miałem dużo szczęścia, zwłaszcza że uwielbiam ten film"-skłamał. Tak naprawdę bilety załatwił mu znajomy jego taty, ale nie mógł się przyznać.- " I  udało mi się zdobyć te dwa bilety, więc ..."

* RINNNNNG*- Jego wypowiedź została przerwana przez dzwonek na lekcję.

" To takie niesamowite! Baw się dobrze! "- (Y /N ) uśmiechnęła się do niego i odeszła zanim zdążył cokolwiek powiedzieć.

                                                  Misja zaprosić ( Y/N) do kina. Nie powiodła się.


Walentynkowe niepowodzenia Sasuke [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz