Wycieczka |

5 2 0
                                    

Chara:No co Sans już pubowałem szybkiego zabiła twojego brata ponad 400 mil razy. A ty masz zamiar mówić to znowu przypomij mi który raz? A no tak 405'589'094 raz zendu.

Sans: A czego się spodziewałeś Chara.

Chara:Na przykład łał gratulacje że złamałeś Friska. Chociaż gratulacje mu do piero po 500'000 ginosajdzie sie podał a ty zachowałeś żelazną psychikę.

Sans: Hej byłeś śmiertelnie zajenty? Co? Więc mam do ciebie pytanie Chara.

Chara:Znowu heh?Miej my to z głowy.

Sans: Czy uważasz że nawet najgorsza o osoba może sie zmienić jesli tylko spróbuje? Heh teraz wiem że nie.

Chara: Widzem że kończu zrozumiałeś że mnie nie przekonasz.

Sans:Rób co robić.-Powiedział to zrezgnowanym głosem.

Chara: Czas umierać.=)

Siach.

Sans:Heh... czy ja ci nie muwiłem że i tak wiem że wysko na nić?

Chara:Pokinałem Azgora i zabiłem Flowey'a. Czy zrobić to milionowy raz? Nie. Trzem coś nowego. Nowych przeciwników, nowej mocy, nowej DETERMINACI. Prawda prawda Frisk?

Frisk:...

Chara: Aaaa no tak przecież ty sie nie odzywać. Ale nie martw się żadnego potworwa już nie ksywdzem.

Frisk:?

Chara: Narazie. Więc idziemy przez barierę. Zobaczmy co sie kryje po drugiej stronie.

Tak wasnie skonczyłem z syrenimi mordeczami.(Creppypasta)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz