Odliczanie do świąt jest zawsze fajną zabawą dla dzieci jak i niektórych dorosłych. Wyciąganie codziennie każdego dnia z kalendarza adwentowego po jednej czekoladce z coraz to bardziej wymyślnym kształtem i wzorem. Dla Jungkooka ta cała frajda nie była ani fajna, ani nie miała nic wspólnego z świętami. Co innego jeśli miał cały miesiąc przed urodzinami swojego najlepszego przyjaciela. Wtedy każdy dzień w kalendarzu był zaznaczony krzyżykiem. Rzeczą normalną było szykowanie prezentu dla Taehyunga miesiąc, dwa lub nawet pół roku przed jego urodzinami.Taehyung to jeden z najszczęśliwszych i najbardziej pożądanych osób w szkole przez dziewczyn jak i chłopaków. Talent malarski, piękny głos i najpiękniejsza dusza i twarz.
W dniu 18 urodzin Taehyung został obdarzony 5 różami z małym liścikiem i pendrive'em na którym były dwa foldery; jeden z listem miłosnym i drugi z prezentacją o wszystkich jego wadach i zaletach w których Jungkook się zauroczył i błądził w to przez 2 lata. Po tym małym upominku, który był zmieniany z 5 razy chłopcy postanowili spróbować czegoś nowego... czegoś zakazanego.
YOU ARE READING
s e c r e t [j.jk x k.th]
Fanfiction- proszę nie odchodź - załkał bezlitośnie młodszy, a z jego oczu popłynęły łzy - ja naprawdę tego nie chciałem powiedzieć, proszę zostań... - przerwał mu dźwięk zakończonego połączenia. Czyli gdzie Taehyung jest w związku z Jungkookiem i nie zdaje t...