Autorka-bo nie ma jak to to pisać na ostatnio chwile bo miałam pisać to cały weekend a jest już niedziela ;-; i nadodatek jeste w miejscu gdzie neta ni mam i zle mi pisaci a Mic drop z BTS mi sie zacina :'c
POV.Białoruś
Porzegnałam sie z Ame i poszłam do domu. Gdy weszłam do środka myślałam że nikogo nie ma bo była kąpletna cisza... porozglądałam sie po mieszkaniu, i gdy wreszcie weszłam do naszej sypialni zobaczyłam?!... KANADE I LITWĘ ŚPIĄCYCH RAZEM, BYLI PÓŁNADZY... nie chciałam robić afery bo ja nie jestem taka, nie budząc ich wybiegłam z mieszkania prosto do domu AmeBiałoruś-*puka do drzwi zapłakana*
Otworzył mi herbaciarz...miałam nadzieje że to będzie Ame, No cóż...
Brytania-Witaj Białorusio co cie tu sprowadza?
Chyba dopiero po wpuszczeniu mnie do środka sie ogarną bo wtedy zapytał sie mnie czemu płacze
Brytania-wejdź prosze
Białoruś-dziękuje...*wchodzi do środka*
Brytania-co sie stało?! Czemu płaczesz?
Białoruś-nie ważne... jest Ame?
Brytania-pewnie idź do niego
Poszłam więc do Ame sie pożalić ale nie myślałam że herbaciarz będzie podsłuchiwał...
Białoruś-*puka do drzwi od pokoju*
USA-Białoruś? Co tak szybko?
Białoruś-*przytula Ame płacząc*
USA-okej?... *też przytula* chcesz pogadać prawda?...
Białoruś-taaak...*mówi płacząc*
POV.W BRYTANIA
Wpuściłem do domu Białoruś, od razu poszła do Ame. Miałem zle przeczucia bo jest z Kanadą a coraz więcej czasu spędza z USA. Postanowiłem ich podsłuchaćBrytania-*przykłada glowe do ściany i podsłuchuje*
Białoruś-bo pamiętasz te nasze wygłupy nie?
USA-No tak
Białoruś-Litwa to nagrała i nie wiem, chyba pokazała to Kanadzie...
USA-i co w związku z tym?
Białoruś-jak wyszłam od ciebie to od razu poszłam zobaczyć czy Litwa była u Kanady, I BYŁAAaaa *zaczyna znowu płakać*
USA-ej ale nie płacz *przytula* i co że była? Nawrzeszczał na ciebie? Obraził sie?
Białoruś-nie ale...ale...Ale jak weszłam do sypialni zobaczyłam ich półnagiiiiich *płacze* spali ze sobą!
USA-ej już spokojnie ten debil porzałuje *przytula*
Białoruś-ale ja nie chce żeby porzałował bo go kocham i nie chce żeby mu sie coś stało...
USA-a nie chcesz żeby nie wiem?... żałował za to co zrobił?!
Białoruś-No już sama nie wiem... też dlatego przyszłam akurat do CIEBIE, bo nie wiem...
USA-No, musisz sie ogarnąć! A kto ci w tym najlepiej pomoże?
Białoruś-hm?...
USA-NO ZELANDIA PRZECIEŻ!
Białoruś-co masz na myśli?
USA-ułomieeee IDZIEMY DO NIEJ!
Białoruś-No okej
POV.Białoruś
Ame wzią mnie za ręke i pobiegliśmy w strone drzwi od pokoju Ame, ale gdy je otwieraliśmy poczuliśmy że kogoś nimi walnęliśmy. WALNELIŚMY HERBACIARZA -,-Brytania-ałaaa...
USA-*patrzy na ojca lerzącego na ziemi* co ty?-
Białoruś-dobra choć nie mamy czasu hoć!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Narazie tyle przepraszam ale naprawde nie miałam internetu :c