chusta byla twoja, zostawiła ślady na szafie
gdy kapala z niej zielona woda
zostawiając krople w szufladziei cos mi mowi ze już nie kapie
bo dawno wyschla zostawiona na pastwę losubo ja
nie moglam znieść unoszacego się w tym domu twojego głosuopuscilam go więc tak jak miałam w zwyczaju
tak jak opuscilam ciebiei udałam się
do rajutam cię nie bylo
tam nie bylo nic
lecz ty tego nie wieszi dlatego z poczucia winy
nad moim grobem musisz tkwica moje ciało wciąż uczepione liny
jak życia dopóki nie odeszlamg.n.
CZYTASZ
w przedsionku mej duszy
Poetrywidziałam ją i widziałam ciebie biegliscie razem po błękitnym niebie widziałam siebie i nikogo innego moje serce wciąż szuka jedynej elo zapraszam g.n.