POV Hermiona
Wstałam jak zwykle o 6:00 a do śniadania miałam jeszcze 1h więc poszłam do łazienki się wykonać i wykonać poranną rutynę. Zajęło mi to 45 min ubrałam jeszcze szatę i wolnym krokiem poszłam do Wielkiej Sali na śniadanie. Gdy tam doszłam zobaczyłam że nie ma jeszcze Rona ani Harrego - pewnie się trochę spóźnią - pomyślałam, więc usiadłam spokojnie na swoim miejscu i nalałam sobie kawy do kubka i wzięłam 2 grzanki z dżemem. Podczas jedzenia mojej drugiej grzanki do Wielkiej Sali wbiegli Harry z Ronem i cali zdyszani usiedli obok mnie.
- Co tak długo? - zapytałam ich po chwili
- Ron zaspał i nie mogłem go zwlec z łóżka - odpowiedział Harry próbując uspokoić oddech
Popatrzyłam na nich i zaczęłam się cicho śmiać. Chłopcy popatrzyli na mnie dziwnie i zapytali
- No co?
- A nic - odpowiadam posyłając im lekki uśmiech
- Co mamy pierwsze?- zapytał Harry biorąc miseczkę z owsianką
- Zaklęcia z Puchonami - odpowiadam
- W końcu nie że Ślizgonami - mówi Ron z pełną buzią
- Ron nie mów z pełną buzią i nie ciesz się to bo mamy z nimi dziś dwie lekcje - odpowiadam
- Co?!- jakie pyta trochę oburzony
- No Eliksiry - mówię spokojnie
- No nie nie dość że z tymi oślizgłymi przygłupami to jeszcze z tym nietoperzem to będą dwie lekcje katorgi - Ron opada zrezygnowany na stół.
Na lekcji Eliksirów
Wszyscy spokojnie wchodzą do sali na lekcję z profesorem Snape'm ja zajmuję ławkę na środku sali żeby wszystko dobrze widzieć. Po chwili wchodzi do sali sam profesor w swoim wielkim stylu.
- Dzień dobry - powiedział ponuro - otwieramy podręczniki na stronie 12 tam macie przepis i składniki do eliksiru "słodkiego snu" macie czas do końca lekcji i KAŻDY pracuje SAM.
POV Severus
Wszedłem do klasy i od razu zadałem zadanie na lekcję. Gdy każdy zaczął ją chodziłem po klasie sprawdzając jak im idzie. Pod koniec połowie klasy w ogóle nie wyszło a części klasy trochę zabrakło by uzyskać dobry eliksir ku mojemu zaskoczeniu pannie Granger eliksir wyszedł perfekcyjnie.
- Myślałem że wam lepiej pójdzie z tak prostym eliksirem. Tylko pannie Granger wyszedł on tak jak powinien wyjść każdemu z was. A teraz wychodzić na przerwę bo nie mam czasu. Nagle poczułem pieczenie na moim przedramieniu więc szybko pobiegłem do mojej przyjaciółki Minerwy by powiedziała uczniom że jego lekcje są narazie odwołane na czas nieokreślony. Minerwa ze zmartwionym wyrazem twarzy oczywiście się zgodziła bo wiedziała o co chodzi. Więc jak najszybciej deportowałem się do twierdzy Czarnego Pana.
- Panie wzywałeś ? - zapytałem wchodząc do sali tronowej i kłaniając się nisko
- Tak Severusie mam dla ciebie zadanie " specjalne"- odpowiedział
- Dobrze więc słucham - mówię spokojnie
- Więc musisz.....
Pov Hermiona
Już po dźwięku na ostatnią lekcję a profesora nadal nie ma
- To dziwne że Snape się spóźnia- powiedziałam do moich przyjaciół
- Może i tak ale fajnie przynajmniej nie muszę go oglądać- odpowiada szczęśliwy Ron
Nagle przychodzi profesor McGonagall i mówi
- Niestety wasze lekcje Eliksirów są wstrzymane aż do odwołania- mówi smutna i odeszła
Nie zważając na podekscytowanych kolegów szybko pobiegłam do pani profesor.
- Pani profesor możemy porozmawiać?
- Tak oczywiście chodź do mojego gabinetu- mówi spokojnie
Gdy już doszliśmy pyta
- O czym chciałaś ze mną porozmawiać ?
- Ja chciałam się zapytać co się stało z profesorem Snapem przecież dopiero był na lekcji
- Nie powinnam ci tego mówić ale Severus jest naszym podwójnym agentem i został wezwany na spotkanie do Sama-Wiesz-Kogo - powiedziała trochę z przerażeniem ale nadal spokojnie
- Ale to przecież nie bezpieczne pani profesor
- Wiem dziecko wiem ale to już trochę trwa więc nic już nie zrobimy musimy czekać. No dobrze a teraz idź już bo przecież już skończyłaś lekcje - uśmiechnęła się do mnie
Więc wyszłam mówiąc szybkie
"dowodzenia" i poszłam szukać przyjaciół. Znalazłam ich dopiero po 10 min siedzieli sobie zadowoleni na błoniach śmiejąc się z czegoś. Usiadłam obok nich- Hej gdzie byłaś? - spytał Harry
- Hej byłam u profesor McGonagall musiałam ją o coś spytać - odpowiadam spokojnie choć w środku strasznie się martwiłam o Severusa
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
654 słowaI jak mi idzie?
Przyznaję że nie umiem pisać ale się staram😊
CZYTASZ
CHCE TYLKO CIEBIE | SEVMIONE
Teen FictionOna - najlepsze uczennica na roku ma 16 lat skrycie podkochuje się w jej nauczycielu Eliksirów. On - nauczyciel Eliksirów, praktycznie każdy uczeń się go boi bo z przyjemnością odejmuje wszystkim punkty. Ma ok 30 lat ale mimo to w tym roku szkolnym...