[K/S] - Kolor Spodni
[K/P] - Kolor Piżamki
[T/I] - Twoje Imię
[Z/T/I] - Zdrobnienie Twojego Imienia
-----------------------------------------------------------
Szłaś sobie parkiem i podziwiałaś widoki. Piękny zachód słońca który zasłaniały nieco korony drzew, ale i tak można było dotrzeć różowo-żółte barwy. Nawet nie Zauważyłaś kiedy zrobiło się ciemno.-Huh? Która to godzina?-spytałaś samą siebie, kiedy wyciągałaś telefon z tylnej kieszeni twoich [K/S] spodni.
Spojrzałaś w ekran telefonu i ujrzałaś że jest już 22:00.
-Jejku jak już późno! Będę musiała już wracać do domu...
Ruszyłaś w kierunku domu, kiedy nagle poczułaś uczucie bycia obserwowaną... Rozejrzałaś się naokoło i za sobą ale nikogo nie było... Dziwne... No cóż ale na wszelki wypadek pójdę szybciej!
Po kilku minutach doszłaś do swojego mieszkania, poczym powędrowałaś do swojego pokoju na górę. Twoi rodzice prawdopodobnie już śpią. No cóż jest juz późna pora, a oni na rano do pracy szli, wiec co się dziwić.
Kiedy weszłaś do pokoju ogarnęło cie to samo uczucie co wcześniej.-kurcze.. Co jest?-powiedziałaś cicho- może to tylko zmęczenie?
Udałaś sie do łazienki na gorącą kąpiel i wrociłaś do pokoju w [K/P] piżamce. Położyłaś się na łóżku i natychmiast zasnełaś.
Bez powodu obudziłaś się, rozejrzałaś się po pokoju było ciemno, wziełaś telefon i spojrzałaś na godzinę... Zmroziło ci krew w żyłach.. Była 3 w nocy a ty się tej godziny potwornie bałaś. Słyszałaś wiele historii, zwłaszcza strasznych związanych z tą przęklęta godziną. Nagle usłyszałaś kroki zbliżające się do twojego pokoju.
"Co jest? Rodzice powinni spać... Wstają dopiero za trzy godziny"- pomyślałaś
Nagle coś mocno i agresywnie szarpnęło za klamkę. Byłaś przerażona, nie wiedziałaś co zrobić...
Ucichło szarpanie, a ty skulona w pościel siedziałaś sparaliżowana.
Twoje okno się nagle otworzyło, wtedy byłaś już mega, ale to mega przerażona. Przymknęłaś oczy i czekałaś na to co się stanie. Poczułaś czyjś oddech na swojej szyi, a zaraz potem zimno ostrza. Otworzyłaś oczy i ujrzałaś blisko siebie chłopaka, na oko starszego od ciebie, miał czarne włosy, blada cera a oczy... A raczej ich brak... A na sobie miał czarną szate z kapturem-Witaj [T/I]... -powiedział chłodno a zarazem psychopatycznie
-K-Kim jesteś..?- odpowiedziałaś przerażona
-Jestem Kasper The Satanist, miło mi cię poznać [Z/T/I] -uśmiechnął się podejrzanie
-S-Skąd wiesz jak się n-nazywam?
-Oh, obserwowałem cię od dawna. Muszę przyznać tajemnicza z ciebie dziewczyna- zabrał ostrze z twojej szyi które dotychczas tam trzymał
-D-Dziekuję?
-Byłabyś idealną satanistką- wstał z twojego łóżka i stanął.
-No nie w-wiem...
-Oh, spokojnie nawet jeśli się nie zgodzisz to nie zostaniesz ofiarą naszego rytułału
Zamurowało cię. Jakiego rytułału!? Co się dzieje!? Spokojnie [T/I] to tylko sen... Zaraz się obudzisz z tego koszmaru...
Nawet nie zdałaś sobie sprawy że milczysz już od kilku dobrych minut, chłopak spoglądał na ciebie, jak na idiotke. Zauważyłaś to więc postanowiłaś zrujnować niezręczną ciszę
-Dlaczego mnie obserwujesz? -powiedziałaś pierwsze co ci przyszło do głowy
-Umm... -widać było że lekko, LEKKO się zarumienił- Wiesz... Jesteś tajemnicza, pomysłowa i wogule twoja osoba mnie zaciekawiła
-Ale jest wiele innych wspaniałych, a nawet wspanialszych dziewczyn ode mnie!
-Ale ty jesteś wyjątkowa... -powiedział zbliżając się do ciebie
Zarumieniłaś się na te słowa, nigdy nie uważałaś się za tą wyjątkową lub lepszą. Było ci miło że ktoś tak myślał, ale dlaczego akurat morderca?! Na dodatek satanista?! (Bez urazy Kasper, ja do ciebie nic nie mam jak coś... ~Dop. Autor)
Nawet nie Zauważyłaś kiedy czarnowłosy był niebezpiecznie blisko ciebie. Zauważyłaś to po kilku minutach, wtedy można było uznać że jesteś najbardziej czerwonym pomidorkiem jakie jest wogule na świecie. Wtedy chłopak zrobił coś czego byś się nie spodziewała.. Pocałował cię.... Napoczątku pocałunek był delikatny i czuły ale tylko kiedy oddałaś pieszczote, stał się on bardziej namiętniejszy i zachładniejszy. Oderwaliście się od siebie kiedy zabrakło wam tlenu
-Ja... Kocham cię... [T/I]... -powiedział z przerwami
Z jednej strony się cieszyłaś że cie ktoś na tym beznadziejnym świecie kocha ale z drugiej strony bałaś się że zaraz zniknie i okaże się to snem.
-J-Ja ciebie też -odpowiedziałaś i wtuliłaś się w chłopaka
Kasper objął cie ramieniem i bardziej przyciągnął do siebie. Przytulaliście się tak dobre kilka minut aż nagle zrobiło ci się czarno przed oczami.
Obudziłaś się, prawdopodobnie nad ranem gdyż słońce zawitało na niebie. Przetarłaś oczy i rozejrzałaś się po pokoju ale nikogo nie ujrzałaś.
"Czyżby to był tylko sen?"-pomyślałaś smutnie
Wkońcu wstałaś z łóżka i porozciągałaś się. Wziełaś rzeczy i poszłaś do łazienki się przebrać. Kiedy wróciłaś ujrzałaś biała kartkę na swoim biurku, podeszłaś i zaczęłaś ją czytać.
"Nie martw się duszyczko, jeszcze nie raz cię odwiedze :^ widzimy się następnej nocy :*
Kasper T. S"Ucieszyłaś się i przytuliłaś kartkę do serca. Nie mogłaś się doczekać tej nocy aby znowu go spotkać
-----------------------------------------------------------
Koniec kolejnego One-Shota uwu
Mam nadzieje że nie popsułem tego One-Shota i jest dobrze
Kolejny One-Shot to "Rumunia × Reader"
~DawidTheKiller
CZYTASZ
One-Shoty × reader /ZAWIESZONE\
Historia CortaZnajdziesz tu One-Shoty z Reader ale też jak ktoś chce mogą się pojawić One-Shoty Character×Character. Zamówienia Otwarte! Pisze z: • Creepypasta • Hetalia • Boku no Hero Academia • Fnaf • Haikyuu!! • Detroit: Become Human • Attack on Titan •D...