Lśniąca gwiazda || Inazuma Eleven

3.

Było już po lekcjach. Yuri była ciekawa na jak najlepsza drużyna w kraju trenuje. Z czego co się dowiedziała , podsłuchując rozmowy Juda i Davida dzisiaj jest trening o 15:30. Powinna być ostrożna , gdyż mogą uznać ją za szpiega lub coś podobnego. Napisała do Sory ,  że wróci później. Udała się na boisko i zauważyła , że Królewscy już trenują. Po dłuższej chwili ujrzała Joe. Stal na bramce. Uśmiechnęła się i chwilę postała dopóki nie zauważyła że piłka leci w jej stronę z niewyobrażalną siłą przestraszyła się ale to jej nie powstrzymało do kopciecia jej z podwójną siłą w stronę bramkarza. Za piłką leciały czarno-czerwone wstęgi. Brązowowłosy użył " tarczy mocy " ale strzał bardzo łatwo się przełamał i wleciał do bramki. Wszystcy byli zdziwieni i to bardzo.
Z jednej strony byli zdziwieni obecnością dziewczyny a z drugiej mocą strzału. Dziewczyna była dosyć zmieszana. Popatrzyła się na wszystkich. Uciekła . Joe pobiegł za nią i w końcu ją dogonił i złapał za rękę. W oczach czarnowłosej było widać strach. Zielonooki zauważył to i ją przytulił a ona to odwzajemniła. Po chwili puścili i zaczęła się rozmowa :

- Dlaczego uciekłaś? Sądzę że Jude nie był by zły.

- Bałam się... W końcu waszym trenerem jest Rey Dark a z nim nie ma żartów... - w końcu brązowowłosy złapał ją za rękę i poprowadził ją na boisko. Yuri nie chciała tam wracać.

- Joe puść mnie , proszę , JOE!

- nie ma odwrotu, jak przyszłaś tak teraz wrócisz - no i trafili na boisko. Sharp zmierzył ją wzrokiem. Nie był zbyt zadowolony. W każdej chwili mogło się okazać że dziewczyna jest szpiegiem. Atmosfera była tak gęsta , że można ją było ciąć nożem. W końcu
Joe się odezwał :

- Jude widzieliśmy jej zdolności czy może z nami trenować?

- Nie wiem Joe. Nie znam jej więc może być szpiegiem. O tym powinien zadecydować nasz trener.

- Yuri miała być szpiegiem? Nieee to nie było by w jej stylu. Proszę zgódź się. - Nastała cisza. Dredowaty analizował słowa bramkarza.

- Dobra niech ci będzie. Ale jeśli przez nią będą jakiekolwiek problemy i ty i ona odpuszczacie drużynę.

- Spoko - na twarzy czarnowłosej pojawił się lekki uśmiech. Brązowowłosy pokazał jej szatnie i nowy strój piłkarski. Nie zajęło 15 minut gdy już zaczęli trenować. O dziwo wszyscy bardzo dobrze się zagrali a podania i nie tylko szło im gładko i spokojnie. W końcu przyszedł czas na strzały. David podał piłkę do Yuri a ona przyjęła i stanęła przed bramkarzem. Wykopała piłkę wysoko do góry skoczyła za nią robiąc półobrót. Z nogi zaczęły wylatywać czarno- czerwone promienie a piłka zmieniła swój kolor na złoty kopnęła ją z całej siły krzycząc :

- królewski promień! - Piłka leciała z niewyobrażalną siłą. Zielonooki próbował to zatrzymać ale na darmo. Strzał wleciał a gwiazdzistooka wylądowała z gracją. Odwróciła się a na twarzach widziała duże zdziwienie.

~ TIME SKIP~

Yuri właśnie szła do domu. Była z siebie dumna. Pierwszy dzień a ona została przyjęta do drużyny piłkarskiej i dosyć dobrze zapoznała się z graczami. Słuchając muzyki na słuchawkach szła w stronę domu. Nagle usłyszała , że ktoś krzyknął jej imię. Odwróciła się i zobaczyła Davida. Podbiegł do niej i zaczął rozmowę :

- Cześć Yuri! Zapomniałaś czegoś -  cyjanowowołosy podał jej arkusz o przyjęcie do drużyny podpisane przez samego Reya Darka. Miała się podpisać i na jutro przynieść. Czarnowłosa go wzięła i podziękowała.

-  Yuri mogę się o coś zapytać?

- Jasne! Czemu nie?

- Od jakiego czasu grasz w piłkę? Nie każdy kto dołącza do drużyny ma takie doświadczenie jak ty a masz go dosyć sporo. - No i tu dziewczynę zatkało. Nie chciała mówić prawdy o sobie. Musiała szybko coś wymyślić.

- Nooo wiesz.... Kiedyś dużo ćwiczyłam a od pewnego czasu czytałam dużo książek o różnych ustawieniach i taktykach więc...

- Wow naprawdę się przygotowałaś - herbacianooki nie zdołał dokończyć gdy usłyszeli klakson samochodu. To był Shiro i to chyba naprawdę zdenerwowany. Pożegnałam się z chłopakiem i weszłam do auta.