8

196 17 3
                                    

Betty pov

dzień później

Wczoraj kiedy wracaliśmy z Imprezy Jug i Archie cały czas pytali mnie co się stało. Odpowiadałam im, że źle się poczułam i V poszła po tabletkę dla mnie. Prawda była inna. Wiedziałam, że musze powiedzieć Jugheadowi, że jestem w ciąży, w końcu on jest ojcem. Stwierdziłam, iż powiem mu dzisiaj. 

Kiedy wstałam Jughead nie był już w łóżku. Poszłam do kuchni i zastałam go tam gotującego jajecznice. Ucieszyłam się. Wiedziałam, że nastał moment kiedy musze mu powiedzieć.

- Jug...

- Co kochanie?

- No bo... ja... jestemm...

W tym momencie do Jugheada zadzwonił telefon był to Archie.

- To Archie. Musze odebrać. Halo

Ehh, a było tak blisko

Jughead pov

Archie dzwonił, żeby zapytać się dlaczego nie ma nas w szkole. W tym momencie przypomnieliśmy sobie, która jest godzina. Wybiegliśmy z mieszkania jak poparzeni. Betty nie zdążyła mi powiedzieć o co jej chodziło. Ale zżerała mnie ciekawość.

Betty pov

Po lekcjach podeszła do mnie V i zapytała się czy Jug wie już o ciąży. Opowiedziałam jej co się stało kiedy próbowałam mu o tym powiedzieć. Obiecałam sobie, że zrobie to od razu jak wrócimy do mieszkania.

Po powrocie do Domu.

- Jug... Chce dokonczyć to co zaczełam ci mówić przed szkołą

- Mów kochanie. Coś się stało?

- Właściwie.... to tak

Jughead zrobił zmartwioną minę.

- Jestem... Jestem w ciąży



PISZE NA LAPKU WIĘC JAK JEST JAKIŚ BŁĄD CZY COŚ TO NIEZBYT UMIEM IS





ily || Bughead *zawieszone*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz