Bye

9 1 0
                                    

Gdziekolwiek jestem widzę twojego ducha.
Wymazałam cię już dawno z pamięci
Ale moje oczy nadal widzieć pragną.
Nasz związek to były same kłopoty
Wieczne kłótnie, poczucie bycia winnym.
Twoja ręka na mym policzku bezbronnym
Łzy, nałogi, uspokajające prochy
To była nasza rutyna (...)
Ale już opadła kurtyna
To koniec tego dramatu
Nigdy więcej mnie nie skrzywdzisz
Nie dotkniesz
Nie spluniesz
Nie nakrzyczysz.
Tracę cię z widoku
Jesteś nędzną kropką na tle oceanu.
Uwolniłam się od ciebie.
Gdziekolwiek jestem, już nie widzę twojego ducha.

To nasze pożegnanie.

płatki różyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz