Początki

131 4 2
                                    

-Magna choć na śniadanie
Zawołała mama
- już idę
Powiedziałam,po czym ubrałam się i zeszłam na śniadanie

W kuchni

- dzień dobry kochanie ,siadaj do stołu zaraz podam śniadanie.
Powiedziała mama
- dzień dobry mamo
Odpowiedziałam po czym usiadłam do stołu i zjadłam śniadanie

10 min później

- dowidzenia mamo
Powiedziałam i wyszłam do szkoły
- dowidzenia kochanie
Powiedziała mama zanim wyszłam

W szkołę

Magna POV

- ooooo proszę proszę pokraka idzie!
Powiedziała Iza po czym zaczęła się śmiać
- Daj spokój Iza
Powiedziałam spokojnie
- Bo co pokraka nie będzie mi rozkazywać
Zaczęła drżeć się Iza
wyciągnęłam coś z plecaka i  w tym samym momencie było słychać tylko ,,Magna Black proszona do dyrektora"

W gabinecie dyrektora

- wzywał mnie pan panie dyrektorze
Powiedziałam
- Tak Magno niestety mam dla ciebie źle wieści
Powiedział dyrektor
- Jakie?!
Zapytałam zaniepokojona
- Twoja matka wylądowała w szpitalu
Powiedział dyrektor
- Mogę do niej pojechać
Powiedziałam i zaczęłam płakać
- Naturalnie
Odpowiedział dyrektor

45 minut później w szpitalu na sali mamy Magny

Pielęgniarka powiedziała mi tylko to że moja matka nie dożyje kolejnego dnia. Załamana poprosiła czy może zostać sam na sam z mamą wyciągnęłam jakąś fiolkę z plecaka i wlałam kilka kropel do ust matki po kilku chwilach moja matka otworzyła oczy rozpłakałyśmy się obie
- Tak się cieszę że nic ci nie jest
Powiedziałam
- Też się cieszę skarbie
Powiedziała matka
Po kilku godzinach wróciłyśmy do domu był już wieczór kolejny dzień w szkole był ostatnim

Następnego dnia po apelu zakańczającym rok szkolny

- Hahaha popatrzcie kto idzie ślamazarna co boisz się nas podejdź
Powiedziała Amelia do Morgany
-Dość to nie jest śmieszne Amelia
Powiedziałam
- O popatrzcie nasza szkolna małpa się wtrąca
Wykrzyknęła Amelia
- Bez przesady złość piękności szkodzi a przecież ty musisz bardzo oszczędzać swoją piękną twarzyczkę bo nie jest już taka piękna jak kiedyś dlatego musisz nakładać na nią tone tapety
Powiedziałam do Amelii
- wredna małpa
Wykrzyczała Amelia
- żywa tapeta
Krzyknęłam
Amelia zdenerwowała się i odeszła
- nic ci nie jest
Zapytałam
- nie wszystko w porządku
Odpowiedziała Morgana

Do zobaczenia w kolejnej części (tak jam być Polsat)

333 słowa

Gangsterka z HogwartuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz