- Jak to Huncwoci?!

44 2 2
                                    

Magna POV
- Harry ,Magna to twoja siostra
- CO?!
Wykrzyczał Harry
- Musicie wiedzieć jeszcze jedno , nie tylko Harry posiada wielką moc
Powiedział dyro po czym nas już w gabinecie nie było

W wielkiej sali przed kolacją

- drodzy uczniowie chciałbym wam życzyć wesołych Świąt Bożego Narodzenia , zacznijmy wiec nasza ostatnią ucztę w tym roku .......
Wygłaszał przemowę dyrektor
- Hej młoda
Powiedział Fred albo George ja już sama nie wiem
- czego marchewki
Powiedziałam po czym zaśmiałem się cicho
- mamy tylko pytanie
Powiedział chyba George
- przyjedziesz do nas na święta
- jak rodzice się zgodzą
- ok do zobaczenia
Pożegnały się ze mną marchewki
- Magna , jacy rodzice ?
Zapytał zdziwiony Harry
- zastępczy , ale są jak prawdziwi nie mówiąc jeszcze o tym ze mam 3 rodzeństwa zastępczego
- a poznasz mnie z nimi
Zapytał mój głupiutki braciszek
- czemu by nie

2 godziny później , przed wyjazdem

( rozmowa przez telefon)
- halo, cześć mamo
- cześć córeczko jak tam u ciebie , dzisiaj wracacie prawda
- tak mamo ale mam pytanie czy mogłabym spędzić święta z przyjaciółmi
- zależy z jakimi , jak się nazywają
- Weasleyowie
- ooo , pan Weasley to przyjaciel twojego ojca , zgadzam się
- a i mamo mam jeszcze jedno pytanie
- słucham
- czy na wakacje będzie mógł przyjechać do nas mój brat
- ale o co ci teraz chodzi , twoim bratem jest Asher i przeciera będzie na wakacje
- nie , nie o to mi chodzi , poznałam swojego biologicznego brata
- świetnie a jak się nazywa
- Harry Potter
- jak to Harry Potter , to nie jest możliwe
- ale prawdziwe , no dobra mamuś muszę kończyć pa
- pa skarbie

- chłopaki ! Mogę jechać do was
- świetnie chodź idziemy
Powiedziała któraś marchewka
- ej a mam pytanie czy Harry tez może jechać
- no ok ale czemu pytasz
- bo Harry to mój brat
- twój brat ?!
No nie powiem marchewki trochę się zdziwiły
- to idziemy
- jasne
Powiedział Fred jakby chcieli mnie tam zabić
- Harry choć na chwilę
- no o co chodzi
Pyta zdziwiony Harry
- chcesz jechać z nami ?
- spoko

Na miejscu

- chodź do naszego pokoju , chcemy ci coś pokazać
- spoko

W pokoju głupkowatych marchewek

- jesteśmy nowymi huncwotami i chcemy żebyś do nas dołączyła
- Jak to Huncwoci ?!
- mamy rzeczy po huncwotach i zamierzamy kontynuować ich plany , wchodzisz
- wchodzę w to
- ofiarą pierwszego pranka będą Ron Harry i Hermiona
- jaki jest plan
- Ron ma u siebie w pokoju wiatrak na suficie i włącza go jak jest mu gorąco , położymy na wiatraku ryżowy brokat w workach i jak on włączy wiatrak bum calutki pokój w ryżowym brokacie
- spoko , czas wdrożyć plan w życie

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka chcieliście Next to macie , ten rozdział jest dłuższy od poprzednich i mam nadzieję ze się wam spodobał

PS sprawdźcie se mema jakiego wstawiłam u góry ( chyba ze już sprawdziliście ) bay

~ Aria

435 słów

Gangsterka z HogwartuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz