W maju było

2 0 0
                                    

Co się stało z nami? Majem pijani. Jesienną abstynencją odseparowani. Demony opadające z drzew zatruły naszą... . Naszą? Czy aby na pewno? Szum liści oczyścił mi głowę, przypomniał cnotę – realizm. Życie fantazją skończyło się brutalnie. Wróciłam na ziemię nieporadnie. Dlaczego ta bajka się skończyła? Przecież byłam szczęśliwa. W plątaninie wyobrażeń się pogubiłam. Zgubiłam znaki ostrzegawcze podczas tej wędrówki. Winię za to Ciebie. Choć nie powinnam. 

Przepraszam, że moja wizja ciebie nie była Tobą. Przepraszam, że nie chciałam pospiesznej cielesności. Przepraszam, za niepoprawne intencje. Więc winę ponoszę ja - cierpię i Tęsknię za tym, czego nigdy nie było. 

ListopadWhere stories live. Discover now