Witajcie, midgardczycy. To ja, Loki.
Oto dziennik z czasów mojej wędrówki po przerażającym ludzkim labiryncie, zwanym ,,Ikea".
Dlaczego tam trafiłem?
Ponieważ przez przypadek rozwaliłem ulubiony stolik kapitana Assmeryki (nawet ja przyznaję, że jego dolne pratie wyglądają, jak wyglądają) i zostałem zmuszony przez resztę do zadośćuczynienia - kupna nowego, lepszego stolika. Tak więc wybrałem się do tego wielkiego czegoś. Niestety, nie przewidziałem, jak to się skończy...
CZYTASZ
Zagubieni w IKEI || Loki Laufeyson
HumorIdź po szafkę mówili... będzie dobrze mówili... zostaniesz bohaterem obiecywali... A ja głupi uwierzyłem i tak oto jestem, w IKEI...