Wojna z Pożeraczem ( Czas śmierci 4 Wielkich Besti )Wilczyca płynnym ruchem zgniata łapą pięciu ludzi. Na jej całym ciele spływają plamy krwi, przez co wygląda jak biało-czerwony wilk. Gdy miała już dać ostateczny cios dla dosyć dużej pantery śnieżnej, jej oczy zwróciły się w kierunku wzgórza. Stał tam Feliandor, król Stetriolu, a zaraz obok niego olbrzymi krokodyl. Na jego twarzy tkwił szalony uśmiech. Wygląda tak niewinnie, a ma serce mordercy, pomyślała wilczyca. Jej chwilowe zamyślenie przerwał młody właściciel pantery śnieżnej. Był on dosyć wysokim brunetem, z niebieskimi oczami. Wyciągnął katanę i próbował trafić nią w wilczycę.
- Żałosne, a jednocześnie śmieszne - Powiedziała wilczyca z słyszalną drwiną w głosie - Ale przydasz mi się.
Warknęła głośno, nawołując Briggana. Wymyśliła pomysł usunięcia Żółci, lecz musiała zrobić to szybko. Briggan w błyskawicznym tempie przybiegł do wilczycy, rzucając jej pytające spojrzenie.
- Ten młodzieniec ma nam się przydać , huh? - Spytał Briggan, lecz widząc groźne spojrzenie wilczycy, zamilkł.
- Nie, mamy go zabić - Wilczyca przewróciła oczami. Niezdolność do myślenia Briggana była bardzo duża. Czasem przewyższała samego Cabaro, który zamiast walczyć, tchórzy.
Briggan chwycił w swą paszczę chłopca, a wilczyca zgrabnie wykopała dół w ziemi. Briggan wsadził tam chłopca i zakopał dół. Brunet próbował się wydostać, a jak się wydostał, powiedział dwa zdania, które potwierdziło, że jest wolny od Żółci.
- Luna i Briggan? Co ja tu robię, co się dzieje?
Luna (Wilczyca) pov.
Wraz z Brigganem, po akcji z chłopakiem poszliśmy walczyć z Kovo. Był on groźnym przeciwnikiem, a przy maczudze w ręce był bardzo groźny. Briggan skoczył mu na plecy, jak typowy wilk. Ja za to wykonałam duży skok i znalazłam się na głowie Kovo. Rozwścieczona małpa zaryczała, zrzucając Briggana. Wylądował on z hukiem na ziemi. Zła na goryla, zeskoczyłam z niego i próbowałam ugryźć go w nogę. Gdy już prawie go ugryzłam, uderzył mnie maczugą i obraz mi się zamazał. Zdążyłam jednak usłyszeć rozpaczliwe wycie Briggana, wściekły ryk Urazy, skrzek Essix i psychopatyczny śmiech Kovo...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Guysssss powróciłam na Wattpada ! I to z nowym opowiadaniem :D
Jak coś to otwarcie czekam na hejt xD
I przepraszam, że taki krótki prolog ale nie mam troszkę pomysłu XD
BAY XD
YOU ARE READING
Spirit Animals - The White Wolf
FanfictionKażdy słyszał o Urazie , Brigganie , Essix i Jhi. Lecz czy ktoś słyszał o Lunie ? Nic wam to nie daje do myślenie ? Spoko, przecież Zielone Płaszcze zamazali pamięć o Pierwszej Wielkiej Besti...... ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~...