Dionizos *Ląduje swoim thicc tyłeczkiem na popka miażdżąc mu miednicę oraz kręgosłup*
Popek "CIAPATY PLEASE DON'T BREAK MY HEART, PIĘKNY ARABIE Z MYCH SNÓW"
noobmaster69 wchodzi do banku" *Wciąga powietrze z ekscytacji* DIONIZY!"
Dionizos "MACIEK!"
PROmeteusz "Jak tam ci życie mija?"
Dionizy "Chujowo, masz winko?"
PROPROPROPROPRO1 "HTCH Queres?"
Dionizy chleje wino a PROton bez neutronu jara skręta
SlenderBlender "Czy może pani wydać mi pieniądze za czek bo chcę kupić premium frappucino?"
Bankierka alternatywka "k"
Slender idzie z degeneratem do starbucksa po premium frappucino
Ekspedientka jesieniara "Dzień dobry, co podać?
Slendermenel "Dawaj premium frappucino sUkO."
Ekspedientka jesieniara "JAk możesz tak mówić?"
Slendaman "Mówiłem do sUkO, mojego kota."
sUkO "Siema czarnuchu"
Slenderman "Daj mi premium frappucino."
sUkO "Jakie?"
Slenderman "Premium."
sUkO "Miau"
Slenderman rozpierdala kota 3-metrowym dildosem (W sensie że bije wy pojeby)
sUkO "Ty SuKo."
Jesieniara ekspedientka "O to twoje premium fappucino"
Slenderman "Dziękuje"
Slenderman wyrzuca premium fappucino.
Slenderman "Co to kurwa jest?"
Jesieniara "Fappucino premium"
Slenderman "Miało być Frappucino premium"
Jesieniara "Najmocniej przepraszam"
Slendermenel "TY KURWO JESIENIARSKA ALTERNATYWIARSKA ELUWINIARSKA ŻRĄCA CEMENT Z KOSTKĄ BRUKOWĄ!"
Jesieniara "Jak śmiesz tak do mnie mówić? A tak w ogóle jesień to najlepsza pora roku"
Slender "Jebać jesień."
Jesieniara "Jebać to możesz psa."
Slenderman "jebę, ale twoją mamę."
tyci retard "Uuuuu ale jej powiedziałeś."
sUkO "Masz tu swoje premium frappucino, chociaż i tak nie wiem po co ci ono skoro nie masz ust."
Slender "O chuj, na Zeusa zapomniałem, całe szczęście mam przy sobie zużyte strzykawki od jakiegoś menela"
Slender wstrzykuje sobie premium frappucino
Slender "Chwila, przecież mogę pić."
sUkO "Ale nie masz ust."
Slender "W pierwszym rozdziale piłem kawę, czyli mogę normalnie pić."
Slender pije frappucino premium normalnie nie wiadomo jak po prostu przenika mu to przez skórę.
Koniec rozdziału III
