Lekarz - Panie Popku, wszytko dobrze? Operacja zamienienia kręgosłupa zakończyła sukcesem - wyrzekł przecierając pot z czoła
Popek - Wszyscy! Turbany z głów! - Wykrzyknął szczęśliwie
Lekarz - Oto pański wypis - powiedział podając wypis
Popek wychodząc ze szpitala natchnął się na Masnego Bena i żula który był w stosunku do iDeltiego bardzo nie miły
Popek podchodząc do oponenta wykrzyknął - habarala habarala hesk
Menel nie miał szans przeciwko faktom zaprezentowanymi przez protagonistę tego rozdziału.
Boxdel radośnie wykrzyknął - Fajny ręcznik, wycierasz się nim?! Masno
Po tym wszystkim poszli razem do baru, w środku spotkali jakiegoś gościa który zaczął się im żalić, ponoć przeżył 8 lat w tybecie (IMO trochę za mało ale ok).
Tybet ze łzami w oczach oznajmił - wnoszę pozew o rozwód.
Popek próbując go pocieszyć wyrzekł - niech woda sodowa nie kopnie cię jak browar - klepiąc go po barku dopowiedział - W swoje żagle złapać w końcu dobry wiatr, słuchać siebie i swojego serca rad.
Tybet już rozchmurzony wyrzekł - Krzyż na drogę - i rozradowany wyszedł z baru mlecznego .
clq przyszedł do boxdela i powiedział - ukradłeś żur mi i mayatowi.
Zakłopotany i przerażony Delti w strachu iż to się wyda wykrzyknął - MASNO FEST KAJ ON JEST ZARAZ CI WYJEBIA FEST.
iDelti po śmierci z rąk clq zreinkarnował się w Masnego Bena
Popek po zobaczeniu tego dołączył do clq i jego świty w walce o niepodległość kurwystanu, lecz najpierw musiał pomóc z bardzo słabym przeciwnikiem znanym jako Jeff the killer
Popek wyjmujący zdjęcie swojego poległego kumpla, cały we łzach mówi - Dzięki za nominację Schafter.