Odwiedziny w szpitalu

6 0 0
                                    

- cześć, słyszałaś o czym takim jak GPS w telefonie? - Rick
-Rick głupku! Miałeś nie przyjeżdżać! - Imi
- Ja przynajmniej umiem kłamać :) - Rick - przyjechałem bo musze się ciebie coś zapytać poza tym nie zostawię cie teraz bo wiem ze mnie potrzebujesz a z resztą ja ciebie też!
- pytaj o co tylko chcesz kochasiu :) - Imi
- pamiętasz o czym rozmawialiśmy wczoraj rano? - Rick
- ehh... pamiętam - Imi
- potrzebuje cie jako nie tylko przyjaciółki ale też i kogoś więcej! - Rick
- czy ty właśnie mówisz o związku? - Imi
- tak, chciałabyś? - Rick
- Rick! Matko! Ty głupku jeszcze pytasz czy bym chciała? Jasne ze tak! - Imi

*Pocałował mnie w czułko usiadł i złapał za rękę*

Jak ja go kocham matko! To co teraz się wydarzyło przy tej chorobie to nic, a ja wiem że może się udać. Nic dodać nic ująć.

*Następnego dnia*

Nie zobaczyłam nawet kiedy usunęłam a gdy się obudziłam Rick spał na krześle oparty o moje łóżko i trzymał mnie całą noc za rękę. Zbudziłam go bo przyszła pielęgniarka.
- dzień dobry, mam dobre wieści - pielęgniarka
- dzień dobry, co takiego się stało? - zapytałam
- po 1 dzisiaj możesz już wyjść ale późnym wieczorem po 2 to jednak nie cukrzyca po prostu za dużo stresu i musisz więcej spać, nie wiem jak lekarze mogli się tak pomylić - pielęgniarka

W tym momencie myślałam że normalnie udusze Ricka ze szczęścia. To taka ulga że nie da się tego opisać!

- Jeju, skarbie tak się ciesze że sobie tego nie wyobrażasz - Rick
- Ja też kochanie - odpowiedziałam

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 20, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Krwawy testOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz