2.Poznajmy się lepiej

128 3 0
                                    

Paweł: Cześć Iga mi o tobie dużo mówiła

Wymownie spojrzałam na Ige a ona tylko się uśmiechnęła, bardziej zastanawiało mnie czemu nie wspominała mi wcześniej o swoim przystojnym kuzynie ...
Złapałam z nim kontakt wzrokowy, patrzyliśmy sobie prosto w oczy przez chwilę i pewnie trwało by to wieczność gdyby nie Iga.

Iga: Dobra! Jedziemy? Jak będziemy tak stać to zamkną nam pizzerię -,-

Wszyscy się ze sobą zgodziliśmy wsiadliśmy na rowery i pojechaliśmy. Weszlismy do pizzerii i przeglądaliśmy menu.

Ja:Kupmy hawajską !!! Wskazałam palcem na pizzę.
Wszyscy popatrzyli się na mnie jakbym właśnie przyleciała z kosmosu i była nowym gatunkiem homosapiens.

Iga: Ty masz gorączkę? Dobrze się czujesz ? Żadnej hawajskiej nie będziemy jeść bo nie lubię ananasów, ja chce z szynką.

Paweł: Weźmy lepiej z kurczakiem -,-

Dominik:Nieeee znowu z mięsem? Może vegetariańska?

I tak zaczęła się nasza kłótnia, zanim się obejrzeliśmy wywalili nas z pizzeri.

Ja:I co teraz?!!!!(spanikowałam oraz byłam głodna więc chciałam zjeść tą pizze )

Iga:Hmmm może pójdziemy do wesołego miasteczka? W tym tygodniu są zniżki więc wejdziemy taniej.

Znając Ige pójdziemy w kolejkę dla par i posadzi mnie z którymś chłopakiem, teraz pytanie z kim wolała bym usiąść?
Z tajemniczym Dominikiem o niebieskich oczach czy z brązowookim wygadanym Pawłem? Będę teraz o tym myśleć całą drogę. Szczerze mówiąc Dominik mnie bardzo intryguje a Paweł wygląda na bardzo wyrozumiałego i troskliwego chłopaka. obydwoje mają w sobie coś pociągającego.
Boże jeszcze kilka godzin temu nawet nie pomyślała bym że mogła bym mieć taki wybór. Tak czy inaczej pewnie nie będę miała z nimi kontaktu bo chodzą do innej szkoły i mieszkają dość daleko.

Z moich rozmyśleń wyrwał mnie Dominik który zapytał mnie czemu siedzę tak cicho.
Ja:Bo ja....yyyy....... Myślałam sobie... Tak
O ludziach... Różnych
Dominik:Wiesz, jeszcze nie byłem w tym parku rozrywki a wszyscy byli i boje się że będziecie chcieli gdzieś iść lub się spotkać w jakimś miejscu a ja nie będę wiedział gdzie to jest, a nie chce wyjść na osobę która tu jeszcze nie była bo wszyscy byli.
Ja:Spokojnie ja też nie bywam tu zbyt często, zazwyczaj siedzę w domu z kotami.
Dominik: Chyba dlatego jeszcze nie widziałem takiej piękności w tym miejscu

WTFFFFF CO JEST!? JAAAA? ŁADNAAA? NO CHYBA COŚ GO JEZUUU .... ZARUMIENIŁAM SIĘ OMG MUSZE TO JAKOŚ UKRYĆ

Dominik: wszystko ok?
Ja:Tak, chyba tak.(co ja robię że swoim życiem)

Iga:OKEEEEEJ KOCHANIIIII JESTESMY NA MIEJSCU MAM NADZIEJE ŻE NIE BEDZIE DUŻEJ KOLEJKI.

Była duża kolejka.
Staliśmy tam pół godziny.
W pewnym momencie zachwiałam się a Dominik złapał mnie myśląc że mdleje. Znowu poczułam się niezręcznie rzadko kiedy jakiś chłopak mnie dotykał nawet jeśli chodzi o rękę.
W końcu mamy bilety i możemy iść gdzie tylko chcemy. Oczywiście Igusia jak się domyślałam chciała iść na kolejkę dla zakochanych, no lepiej być nie mogło.
A jeszcze gorsze było to że Iga dała mi wybór z kim chce jechać.
Z jednej strony chciałam jeszcze bardziej poznać Dominika z niebieskimi oczami który mnie intrygował a z drugiej przystojny brązowowłosy Paweł był by też dobrym wyborem. Albo mogłam iść z Igą ale z nią akurat byłam już na wszystkich kolejkach a z nimi nie....

Iga:Okej to z jak wsiadamy do kolejki?
Paweł: Może siądę z Olą?
Dominik: Jak coś to ja też mogę z nią siąść.
Iga:Ola z kim chcesz siedzieć?

Hug me, pleaseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz