Sope (1)

1.3K 127 157
                                    

(Hoseok)

Patrzyłem na uczniów wyjątkowo skupionych na podręczniku. Zadałem im proste zadanie przeczytania fragmentu wiersza, ponieważ nie miałem jakoś weny na nauczanie. Jak oni mogli nie mieć chęci na naukę, tak ja od czasu do czasu mogłem zwolnić z dokręcaniem śruby. W końcu byli po egzaminach, ja po wypłacie, czy życie mogłoby być piękniejsze. Westchnąłem i spojrzałem na ułożony na biurku telefon komórkowy. Nie powinienem był używać go na zajęciach, ale kto by na to zwrócił uwagę? Spojrzałem po głowach skrytych w podręcznikach i z pewną dozą wahania wziąłem urządzenie do rąk. Kiedy już go miałem wybrałem aplikację do pisania. Z uśmiechem nacisnąłem profil ze zdjęciem mojego partnera. Jego pochmurny wyraz twarzy idealnie odzwierciedlał w jakim bólu wykonana była fotografia. Yoongi nienawidził zdjęć, a każdą próbę zbywał ucieczką, bądź środkowym palcem wymierzonym w obiektyw. Nawet po tylu latach wspólnego życia nie mogłem pozbawić go kłów gotowych w każdej chwili ugryźć mój palec i ze spokojem zwinąć się w kulkę na łóżku wśród masy poduszek oraz pluszaków.

Do: Kochanie

Co robisz?

Od: Kochanie

Nic

Do: Kochanie

Nawet nie myślisz? :D

Od: Kochanie

Wolałbym nie XD

Do: Kochanie

Czemu?

Od: Kochanie

Bo nie mogę wyrzucić z głowy jak świetnie było być pieprzonym na blacie stołu

Do: Kochanie

Jak chcesz możemy to dzisiaj powtórzyć

Od: Kochanie

Nie jestem masochistą, dalej mnie wszystko boli

Do: Kochanie

Pocałuję i przestanie, albo zrobię coś więcej

Od: Kochanie

Czy ty czasem nie prowadzisz zajęć?

Do: Kochanie

Prowadzę, a raczej się opierdalam, kiedy nasza przyszła chluba zaczytuje się w wierszach.

Od: Kochanie

Gdyby oni wiedzieli co ich nauczyciel ma w głowie

Do: Kochanie

Same złe rzeczy, które z chęcią zrobiłby ze swoim chłopakiem nawet w tym momencie.

Od: Kochanie

Jak bardzo złe rzeczy?

Do: Kochanie

Tak bardzo, że pogrążony w ciemności, głuchy na wszystkie dźwięki będziesz mógł jedynie krzyczeć moje imię i czuć jak spuszczam się w tb

Do: Kochanie

Podoba ci się ta wizja?

Od: Kochanie

Kurwa, nawet nie wiesz jak bardzo

Do: Kochanie

Więc co, chcesz ją dzisiaj ziścić?

Od: Kochanie

Dzisiaj nie

Niemal spadłem z krzesła jak przeczytałem ostatnią wiadomość. Miał dzieciak tupet. Najpierw powodował ogień w całym ciele, by następnie zgasić je kubłem zimnej wody, ale i tak go kochałem i miałem do niego słabość. Nie potrafiłem przestać się uśmiechać na myśl, że za parę godzin znajdziemy się w jednym mieszkaniu, siądziemy wspólnie do stołu, a następnie bez żadnych trosk położymy się do łóżka by pójść spać. Nasze życie w końcu było spokojne. Po tych wszystkich przeżyciach obaj odnaleźliśmy szczęście w nas samych. I mogły nas dzielić długie lata, przeżyte historie, ale wśród tych pokrętnych ścieżek natknęliśmy się na siebie i jeśli to nie było przeznaczenie, to nie wiedziałem już jak inaczej to nazwać.

Mój rywal, moja miłość (namjin, jikook, sope)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz