Nie żałuję.

82 9 2
                                    


Ciemność. Zimno. Ciepło. Wstrząs. Spokój.

Umarłem?

Czy to piekło? Niebo? Jestem odkupiony?

Dreszcz przebiegł przez moje ciało. Jak mały ładunek elektryczny połaskotał moją skórę. Dziwne. Ale przyjemne.

Gdzie jestem?

Panuje ciemność. Jestem w bezruchu. Nie czuję grawitacji. Nie czuję swojego położenia. Nicość. Tylko ciało pozwala mi skupić się na tym kim jestem.

Ben Solo. To ja.

Przeszywa mnie kolejny dreszcz. Tym razem nie jest przyjemny. W bolesny sposób rozdziera mój umysł, a w powstałej wyrwie wrzuca tysiące wizji. JEJ.

Rey.

Rey kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem. Kolejna członkini Ruchu Oporu. Nic nie znacząca, ale ciekawie potężna. Piękna, chociaż nie chciałem tego przyznać.

Rey kiedy próbuje ze mną walczyć. Wielokrotnie. Ta zaciętość, determinacja wymalowana w jej oczach. Urodzona wojowniczka. Godny przeciwnik. Nazywa mnie potworem. Przemawia przez nią nienawiść i strach.

Rey walcząca o mnie. Wierząca we mnie kiedy sam wątpiłem we wszystko. Ona wiedziała kim jestem zanim sam zdecydowałem jaką drogą iść. Była niezłomna.

Rey wyciągająca do mnie dłoń. Przy ognisku, Sali Tronowej i ostatecznie kiedy wybrałem swoją drogę.

Rey gdy walczę z nią ramię w ramię. Kiedy łączy nas Moc. Kiedy wracam resztkami sił z przepaści do Niej. Upadam na kolana trzymając w ramionach jej sztywne ciało. Jej oczy przestały wyrażać determinację. Są jak puste szkiełka. Zupełnie pozbawione wyrazu. Czuję ból rozdzierający moją klatkę piersiową. Serce złamane na miliony części. To chwila, w której wszystko straciło sens. Czuję Moc, która wypływa ze mnie i przeszywa jej drobne ciało. Oddaję Jej to co mam najcenniejsze. Siebie. Tylko to ma znaczenie. Niemal wariuję gdy słyszę jej pierwszy łapczywy oddech. Widzę jej piękne błyszczące oczy utkwione we mnie. Półprzytomnie przez mój umysł przebiega myśl, że mnie kocha. Czuję jej usta na swoich. O to walczyłem.

Uśmiecham się.

Ciemność. Zimno. Ciepło. Wstrząs.

Mój umysł rozdziera kolejna dawka wizji i uczuć. Już wiem.

Umarłem dla niej.

Niczego nie żałuję.

Ale wrócę. Nawet w snach.

*

Wróciłam na chwilę. A może na dłużej. Tego nie wiem. Ale wiem,  że tęskniłam.

Mam nadzieję,  że Wy też.

Niech Moc będzie z Wami

Vivenn

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 23, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Nie żałuję (Kylo Ren/ Reylo One Shot)Where stories live. Discover now