Kiedy płoną wiszące na płocie róże, a świat wydaje się być niczym innym jak tylko oazą cierpienia i rozpaczy
Leżąc w kałuży krwi ze śmiechem psychopaty bądź maniaka uświadamiasz sobie że twój świat spada ku ruinie, płomienie trawią marzenia nocnego chłopca, lilie które tak bardzo cenił są popiołem który tylko rozwiewa się na wietrze, serce zaczyna ogarniać smutek, tęsknota i nostalgia, gdzie te dni kiedy było bezpiecznie?
Gdzie te ckliwe wersy o jej urodzie?
Dlaczego wszystko jest już niczym a każda z twoich opowieści jest traktowana jako legenda bądź bujda?Duszę maniaka ogarnia smutek, tęskni za ogrodem słynącym z białych lilii, z rozkwitu czerwonych jak krew róż, maniak będący kiedyś nocnym chłopcem zaczyna wylewać łzy kumulujące się przez wieki, łzy te zaś są tak liczne że gaszą pożar myśli, gracji i piękna, dusza przechodzi odrodzenie, a oczy z zamglonych ciemnych kamieni zmieniają się w błękit i blask który mógłby pomieścić każdą gwiazdę i każdy uśmiech.
Ja nocny chłopiec z sercem kruchym jak płatki róż, już nigdy nie porzucę tego ogrodu, miłość niech wypełni fontanny, lilie niech rozkwitają, a opowieści niech się piszą, o tym jak kochać, doceniać, cierpieć i tęsknić
Za każdym skrawkiem jej ciała, za każdym oddechem, i za ustami różanymi o smaku słodkich chmurI z rzeki krwi powstały z kolan róże, fontanny ogrodowe zapełniły się tęsknotą i nadzieją, a lilie rosły aby kiedyś zostały podarowane miłości mego serca