Ośrodek psychiatryczny w Rockland 140 Old Orangeburg Rd Orangeburg, Nowy Jork Czerwiec 19, 20XX.Drogi Taehyungie,
Witaj! Wiem że to dziwne. Na pewno zastanawiasz się, dlaczego napisałem do ciebie list. Ja sam wciąż nie mogę uwierzyć. Pamiętasz może, jak moi rodzice kazali mi się spakować, mówiąc, że jedziemy na "wakacje"? Skłamali. Zabrali mnie do szpitala. Szpitala psychiatrycznego.
Na pewno uważasz, że to dobrze, ponieważ potrzebuję tej pomocy, ale naprawdę bardzo nie chcę tu być.Kiedy szedłem do gabinetu mojego psychologa, widziałem dużo pacjentów. Wszyscy są dziwni i wiem, że potrzebują pomocy, ale za dużo się na mnie patrzą, mówią bardzo dziwne rzeczy i to wszystko mnie przeraża. Nawet nie powinienem tu być, ponieważ jest to oddział dla dorosłych, ale stwierdzili, że z powodu mojego stanu zdrowia psychicznego nie mogę iść na oddział dziecięcy. Jeżeli mnie o to zapytasz odpowiem Ci, że to wszystko ssie.
O tyle dobrze, że mój psycholog jest miły. Jeżeli dobrze pamiętam ma na imię Seokjin. Lubię go, poczęstował mnie gumą kiedy wszedłem do jego gabinetu i nie traktował mnie jak małe dziecko. Jakby to zrobił - znienawidziłbym go. On także dużo się mi przyglądał podczas sesji, co zirytowało mojego tatę, ale przez to, że muszę spędzić tu jeszcze miesiąc, mój ojciec musi się z tym pogodzić. Mój plan na razie, to za dwa dni spotkać się z psychiatrą. Do tego czasu, nie będę dostawał żadnych leków. Dzisiaj mam pozwolenie na zostanie w moim pokoju i poukładanie wszystkiego w głowie, co jest dobrym pomysłem, ponieważ wciąż jestem zły na moich rodziców za to, że zabrali mnie tutaj, nic mi nie mówiąc. Zostawili mnie tu samego, chwilę po sesji. Wyglądali jakby prosili o wybaczenie. Przytulili mnie i obiecali, że będą dzwonić codziennie, więc zgaduję, że za niedługo im przebaczę.
Po tym wszystkim, poznałem osobę która będzie sprawować nade mną opiekę. Jest to chłopak i nazywa się Hoseok.Naprawdę dziwne jest to, że ludzie tutaj są o wiele milsi, niż ci w szkole. Hoseok naprawdę wygląda, jakbym go obchodził. Spędziliśmy godzinę na rozmawianiu i poznawaniu się. Jest jeden minus. To właśnie on decyduje o moich posiłkach. Na razie mogę stwierdzić, że nie jest okrutny. Jadłem już tutaj dwa posiłki. Na całe szczęście, Hoseok dawał mi mniejsze porcje niż reszcie. Wciąż za dużo jak dla mnie, ale jeżeli chcę stąd wyjść muszę się słuchać i nie zjebać już pierwszego dnia. Więc tak, on jest miły.
To wszystko jeżeli o tą dobrą stronę chodzi. Naprawdę boję się reszty pacjentów, a szczególnie chłopaka, który cały czas mówi o wiewiórkach.
Siedziałem na ławce czekając, aż Hoseok wróci z pokoju pielęgniarek, gdzie wypełniał formularze i sprawdzał moją walizkę, żeby upewnić się że nie mam żadnych "zabronionych" rzeczy (zabrali mi mój nóż, z wiadomych powodów, i moje sznurówki, nie jestem pewny dlaczego). Podczas zakładania opaski pacjenta przez Hoseoka, obok mnie znalazł się chłopak od wiewiórek i powiedział mi, że wyglądam jak sławny muzyk i że pachnę jak ocean. Nie miałem pojęcia, o czym mówi, ale jego głos był straszny, więc zdecydowałem pójść do hoseoka, ale on mnie śledził. Oczywiście przeraziłem się. W tym samym momencie pojawił się kolejny pacjent. Był ubrany w bluzę. Powiedział chłopakowi od wiewiórek, że niejaka Abigail chce go zobaczyć. Potem odeszli i byłem z tego powodu szczęśliwy, co nie zmienia faktu, że wciąż przestraszony.
Teraz jestem w moim pokoju, na trzecim piętrze, w zachodnim skrzydle. Myślę ze wszyscy inni są we wschodnim skrzydle. Chyba trzymają mnie odseparowanego, ponieważ jestem nieletni. Nie mam pojęcia. Jutro mogę wstać o godzinie, o której będę chciał. Mają przedstawić mi mój plan oraz jak wszystko tutaj działa. Więc to było to jak spędziłem dzisiejszy dzień.Pójdę spać jak tylko skończę ten list. Zanim to zrobię chcę zadać Ci pytanie. Wiem, że to bardzo samolubne, że zawsze cię o coś proszę i obciążam Cię moimi problemami, ale naprawdę bardzo, bardzo cię kocham i jesteś jedyną osobą (poza moimi rodzicami) której naprawdę ufam. Po prostu pamiętaj, że nie musisz się zgadzać, okej? Więc, pytanie brzmi tak. Czy mogę do ciebie pisać podczas mojego pobytu tutaj? Będę mówił Ci różne rzeczy. Dobrze wiesz, że jak mam za dużo rzeczy w głowie, to czuję się jeszcze gorzej, dlatego uważam, że to bardzo mi pomoże. Znowu to napiszę, nie musisz mówić tak, nie będę zły jeżeli się nie zgodzisz, ale dużo by to dla mnie znaczyło.
Dziękuję ci Tae, za to, że zawsze jesteś przy mnie. Przysięgam, że dla ciebie i mojej rodziny będę starał się wyzdrowieć. Teraz będę próbował zasnąć, ty też odpocznij i zjedz trochę ciasta i pizzę (albo ciasto o smaku pizzy, to byłoby pyszne) dla mnie, dobrze?
Kocham cię.- Jimin
(=⌒▽⌒=)P.S: Zrobiłem przyjaciela z poduszki, który wygląda jak ty (wiem, to głupie), jak powinienem go nazwać?
_______________
Witajcie kochani! Jak widzicie jakieś błędy, proszę napiszcie mi. Mam nadzieję, że jest przetłumaczone dobrze! Proszę zobaczcie inne prace autorki - AliLikesStories na ao3, naprawdę dobrze pisze!
Jimin i Yoongi mają 17 lat, Tae ma 18, a Jungkook 19. Reszta jest starsza.
Miłego dnia~
CZYTASZ
A1906-Z2708 (Are you real?)
FanfictionJimin uważa że nie powinien być tu zamknięty. Racja, ma problemy, ale wszyscy je mamy. Może nie każdy przez cały czas jest smutny. Nie każdy się głodzi czy gubi siebie prawie każdej nocy. To nic nie znaczy, a na pewno nie to, że powinien być w szpit...