Wstałam dzisiaj niezwykle wyspana. Dzisiaj wykonam zemstę na Latte. Zrobię plakaty. Będzie wywieszone w całym sierocińcu, że zakochała się w tym... Arnoldzie? Arthurze? O! Adamie!
Ubrałam się w czarną koszulkę z logiem mojego ulubionego zespołu, czarne, powycierane jeansy i katanę z podwiniętymi rękawami. Do tego czarne, skórzane rękawiczki bez palców i glany.
Usiadłam przy biurku, wzięłam kredki i zaczęłam rysować.
Godzinę później.
Byłam nawet zadowolona z efektu końcowego. Pełno tych plakatów. I do tego są bardzo ładne!
Zabrałam taśmę klejącą i wyszłam z pokoju. Powywieszałam wszystkie plakaty na wszystkich piętrach. Potem ukryłam się na strychu, skąd miałam bardzo dobry widok na jedną z tych cudownych ulotek.
Nagłówek brzmiał:
Amber Latte zakochała się!
Potem było:
Dzisiaj poznacie kim jest wybranek Amber Latte!
To jest brzydki, zadufany w sobie dupek.
Adam Smith!Razem stanowili by piękną parę! Ona brzydka, on brzydki, ona głupia, on głupi, ona pusta lala, on pusty i tak dalej można wymieniać.
Hi hi hi! Mogłabym pisać w gazetach! Ale jazda!
No i co Latte, zemsta przyszła!
Teraz wszyscy się z niej śmieją. Smith to najgłupszy, najbrzydszy chłopak w sierocińcu. Żadna dziewczyna nie chce z nim chodzić. A tu Latte się w nim zakochała!
- Black! - Podskoczyłam na głos opiekunki.
Powoli zeszłam ze strychu i stanęłam przed nią.
- Taak?- Zapytałam ostrożnie.
- Czy to ty rozwiesiłaś te brzydkie plakaty?- Zapytała surowo.
Ty szujo. One są piękne!
- Jakie?
- Takie.- Pokazała na ścianę na której wisiał plakat.
- To nie ja, ale ten kto to zrobił to ma łeb!
Genialne!
- Black! Powiedz prawdę!
- Ja nie kłamię! Ja zawsze mówię prawdę! No, przecież pani mnie zna!
- Znam cię i wiem, że byłabyś zdolna coś takiego zrobić.
- Niech pani postawi się na moim miejscu. Ktoś oskarża panią o coś, czego pani nie zrobiła! Czy to fair?- Moja gra aktorska jest po prostu genialna.
Opiekunka spojrzała się na mnie surowo.
- Upiekło ci się. I pozbieraj plakaty.- Odwróciła się i poszła. Wystawiłam jej plecom środkowego palca. Głupia krowa!Moje piękne plakaty! Śliczne, cudowne, genialne plakaty! Dlaczego muszę je zbierać?! Powisiały by trochę i tyle... A tak to tylko pół sierocińca je widziało! Ja się chyba zabije...
Weszłam do gabinetu opiekunki bez pukania.
- Proszę.- Rzuciłam plakatami o biurko.- Dowidzenia.- Wyszłam z gabinetu.Godzinę później.
Po obiedzie zaczepiła mnie Latte ze swoimi przyjaciółeczkami.
- Wiem, że to ty.- Wysyczała w moją stronę.
- Oczywiście, że to ja! - Zaśmiałam się złośliwie.
- Ty głupia...- Już się zamachnęła, żeby mnie uderzyć.
- Nie radzę.- Powiedziałam chłodno trzymając jej rękę w mocnym uścisku.- Latte, uwierz mi, ja nawet nos ci mogę złamać. Więc... - Nachyliłam się do niej- Wypierdalaj.- Puściłam jej rękę.
Ona przerażona uciekła, a za nią jej przyjaciółeczki. Bez komentarza.Wakacje, wakacje i po wakacjach!
Ciągnęłam za sobą ciężki kufer. Szłam na nogach na stację. Trochę daleko. Byłam ubrana w to:
CZYTASZ
Angel Black- siostra Blacka
FantasyAngel Black to dziewiętnaście lat młodsza siostra Syriusza. Do trzynastego roku życia chodziła do Beauxbatous. Potem idzie do Hogwartu. Ma tam nadzieję spotkać swojego przyszywanego kuzyna, ale nie wie jak ten zaaraguje. Po przekroczeniu progów Hog...