Czy to jest miłość?

111 13 6
                                    

Pov. Matt

Wstałem rano i spojrzałem na zegarek,
Jeszcze dobra godzina do szkoły. Leżałem tak wpatrując się w sufit.

Ciekawe czy Edd już wstał... Może do niego napiszę... a może nie...
...hmmm... Napiszę

M- Hej Edziu
...
...
...
...
...
E- hej
M- śpisz?
E- już nie.
M- obudziłem Cię?
E- nom
M- przepraszam. :(
E- spoko i tak za 10min by zrobił to mój budzik.
M- czyli się nie gniewasz?
E- no... nie gniewam się.
M- to super.
E- po co w ogóle piszesz?
M- aa... tak pomyślałem o tobie i postanowiłem, że napiszę.

Co ja gadam. Właśnie powiedziałem, że pierwsze o czym pomyślałem to on.
Strzeliłem sobie soczystego FacePalm'a

E- Aha
M- no
E- jakie plany na dziś?
M- szkoła
E- a... no tak :/
M- :)
M- OK. To do zobaczenia w szkole
E- nie wiem czy pójdę. Jestem pośmiewiskiem całej klasy.
M- proszę... przyjdź.
E- po co?
M- bo Cię Prosze
E- to mnie nie przekonuje
M- w takim razie ci każe
(GIF Z PSEM CIĄGNĄCYM KOTA PO PODŁODZE)
E- OK. OK.
M- No. To do zobaczenia
E- Do później.

Wstałem, odprawiłem codzienny rytułał w toalecie, zjadłem i wyszedłem do szkoły.

Pov.Edd - poranek

Obudziłem się, a właściwie mój telefon to zrobił.
Matt? Co on chce tak wcześnie?

M- Hej Edziu
...
...
...
...
...
E- hej
M- śpisz?
E- już nie.
M- obudziłem Cię?
E- nom
M- przepraszam. :(
E- spoko i tak za 10min by zrobił to mój budzik.
M- czyli się nie gniewasz?
E- no... nie gniewam się.
M- to super.
E- po co w ogóle piszesz?
M- aa... tak pomyślałem o tobie i postanowiłem, że napiszę.

Czy on właśnie napisał, że myśli o mnie? Nie. Pewnie źle to zrozumiałem.

E- Aha
M- no
E- jakie plany na dziś?
M- szkoła
E- a... no tak :/
M- :)
M- OK. To do zobaczenia w szkole
E- nie wiem czy pójdę. Jestem pośmiewiskiem całej klasy.
M- proszę... przyjdź.
E- po co?
M- bo Cię Prosze
E- to mnie nie przekonuje
M- w takim razie ci każe
(GIF Z PSEM CIĄGNĄCYM KOTA PO PODŁODZE)
E- OK. OK.
M- No. To do zobaczenia
E- Do później.

Wstałem z łóżka i niechętnie poszedłem do łazienki.
-Może przesadzam, w końcu każdy ma jakieś tajemnice, to że moja wyszła na jaw, to nie koniec świata.-
Umyłem się.
-Pewnie zapomną... kiedyś.-
Wyszedłem z łazienki.
-przestanę się tym przejmować-
Zacząłem schodzić po schodach
-tak będzie najlepiej-
Pośliznąłem się na kilku ostatnich stopniach, i nabiłem sobie siniaka.

E- Ałłł...ssss

Wstałem, no tak. Rodzice już w pracy zostałem sam. Podszedłem do lustra na korytarzu.

E- Mały siniak. Nikt nie zobaczy.

Zjadłem śniadanie, a następnie poszedłem się ubrać.
Gdy już byłem gotów wyszedłem do szkoły uprzednio zamykając za sobą drzwi i chowając klucze do kieszeni.

Fałszywe przebudzenie [Matt x Edd]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz