Opowiadanie cz. 3

11 0 0
                                    

Przyjaciele spotkali się w lesie, obok cmentarza, na różowym kocu i rozmawiali.
- Wiecie co? - zaczął Nolan. - mam pewne marzenie...
- Jakie? Opowiadaj! - poprosił Derek.
-Bo zawsze chciałem zobaczyć jak to jest być żulem.- powiedział Nolan.
- Ja w sumie też. - powiedział zamyślony Mason.
- Fajnie było by to sprawdzić.- odpowiedział Gerard.
- Ja od zawsze interesowałam się żulami i menelami! - powiedziała uszczęśliwiona Albertyna.
-  To zróbmy to! Zamieńmy się w żuli! - wykrzyknął entuzjastycznie Derek.
Po chwili ciszy, Brett zadał wszystkim pytanie.
- A tak w ogóle to gdzie jest Peter?
- Wrzuciłem go do klatki na słonie, by go zasrały na śmierć. - odpowiedział z psychopatycznym uśmiechem Derek.
- Ok. - odpowiedział  trochę przerażony Izaak. Po pewnym czasie, gdy już znaleźli ubranie, poszli do biedronki. Kupili wódkę. Zaczęli śmierdzieć i znaleźli kartony które postawili przed biedronką.
- Dzień dobry! Da nam pani złotóweczke na flaszeczkę? - zapytał głupio Derek.
- Nie! Idź sobie żulu! - powiedziała ta pani i kopnęła Derek w twarz.
- Hahahahahahaha - śmiał się głośno Alby.
- Dobra koniec śmiania się - rozkazała Albertyna - chodź Derek.
- Ok. Nolan ty też chodź, idziemy na drugą stronę. - powiedział Derek.
- Ok. - odpowiedział Nolan.
I poszli. Po 2 godzinach i zarobieniu 2 złotych, poszli do lasu i zaczęli rozmawiać.
- Ale było super! - cieszyła się Albertyna.
- Tak, fajnie było. - zgodził się Alby.
- Ale najlepsze było gdy Derek dostał w twarz! - śmiał się Nolan.
- Bardzo śmieszne. - odpowiedział z sarkazmem Derek.
- To było dziwne, ale nie było źle. - powiedział Izaak.
- Teraz chodźmy po nowe przygody! - rozkazał Brett. Wszyscy poszli do studni. Rozmawiając, podeszli do studni i wpadli tam.

                          KONIEC

OpowiadanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz