Całą noc spędziłam z Lubasiem. Oglądaliśmy filmy, była to nasza cotygodniowa rutyna. Nad ranem zmęczeni graliśmy w gry.
- Julka, podoba ci się Bugajczyk? - zapytał wpatrzona w ekran
- Pff oczywiście, że nie. - wiedziałam, że sama siebie okłamuję
- To widać jak na siebie patrzycie. - uśmiechnął się pdoejrzliwie
Nie byłam pewna czy czuje coś do Igora. Znaliśmy się bardzo krótko. Można nazwać to uczucie zauroczeniem, ale niczym więcej.
Było już dosyć późno, a nie chciałam spóźnić się na pierwsze nagrywki. Związałam włosy w niedbałego koka i wyswyszliśmy budynku. Musieliśmy przejść kilka ulic do zaparkowanego samochodu Patryka.
- Jesteś zazdrosny? - zapytałam chłopaka z przekąsem
- Oczywiście, że nie. - zmarszczył brwi
Pojechaliśmy w to samo miejsce co poprzedniego dnia. W studiu było jeszcze więcej osób niż wczoraj. Znałam ich przede wszystkim z kawałków chillwagoniu.
Przywitałam się z chłopakami. Usiadłam na skórzanej kanapie obok Igora.
- Gotowa? - uniósł jedna brew ReTo
- Jak nigdy. - odpowiedziałam uśmiechając się delikatnie
- Chciałabyś może gdzieś wyjść? Narazie nie jesteśmy tu potrzebni.
Zgodziłam się. Wyszliśmy na dwór i poszliśmy przed siebie. Robiło się coraz ciemniej i zimniej, a my dalej chodziliśmy bez celu.
- Jedziemy do mnie? - zapytał niskim głosem
- A nagrywki?
- Pierdol to. - uśmiechnął się seksownie
Wsiedliśmy do jego samochodu. Z jednej story wiedziałam, że z każdą sekundą oddala się ode mnie możliwość spełnienia marzeń, ale mężczyzna działał na mnie w niesamowity sposób.
Pojechaliśmy do jego mieszkania. Nowoczesne wnętrze, w którym dominowała biel było idealnie w moich oczach - zawsze chciałam mieszkać w takim miejscu.
Bugajczyk postawił na stole dwa kieliszki i wlał do nich wino. Usiadł obok mnie i objął ramieniem. Wtuliłam się w jego umięśnione ciało.
Oglądaliśmy serial. Czułam wibrujacy telefon w kieszeni, ale nie zamierzałam odbierać. Wiedziałam, że dzwoni Qry. Byłam mu wdzięczna za wszystko co dla mnie robi, a to dzięki niemu poznałam Igora.
Wpatrzona w starszego chłopaka spędziłam cały wieczór. Nie liczyłam czasu, noc była nasza.
CZYTASZ
Julia w chillwagonie
FanficMam na imię Julia. Prawie wszyscy widzą we mnie grzeczną, pilną uczennicą drugiej klasy liceum, ale pozory mylą, czego jestem przykładem. Od lat fascynuje mnie rap, pragnę tworzyć, pokazać wszystkim swoje umiejętności wokalnye. Dzięki przyjacielowi...