Perspektywa Nikodem
Stałem z nim oko w oko . Czułem każdy dreszcz gęsiej skórki na ciele , a w samym żołądku robiło mi się ciepło .
-No to co chciałeś mi powiedzieć ? Zapytał Adrian , a po jego pytaniu wiedziałem , że jest już bardziej nerwowy .
Spojrzałem na Kacpra , który posłał mi ciepły uśmiech i ciężko westchnąłem .
Spojrzałem na Adriana .
-Chcesz ....-Chwile się zawiesiłem - Chcesz wyjść ze mną gdzieś po szkole ? Zapytałem niepewnie .
Nastolatek wybuchł śmiechem .
-Jaja sobie robisz dzieciaku ? Ja mam kogoś innego na oku i z całą pewnością nie jest to jakiś chłopak , który nie może mi nic od siebie dać . Wyśmiał mnie . Poczułem , że łzy zaczynają mi opadać po policzkach , a serce zaczęło się rozsypywać na kilka kawałków .
-Chociaż daj mu szanse ! Wrzasnął na niego Kacper , ale Adrian nic z tym nie zrobił , po prostu dalej się ze mnie śmiał .
-Takiemu zeru ??? Chyba sobie żartujesz jego starego nawet nie stać na Mercedesa ! Zaśmiał się .
Po chwili jak dotąd siedzący cicho Krystian wstał i podszedł do Adriana kładąc mu dłoń na ramieniu .
-Stary wyluzuj okej ? Przecież się tylko grzecznie zapytał .Powiedział spokojnie Krystian
-A ja mu odpowiedziałem . W ogóle czemu go bronisz co ty pedałem jakimś jesteś czy co , bo nie ogarniam ?! Zapytał zły
-Nie , ale moim zdaniem nie było potrzeby darcia ryja na cały korytarz i sprawiania mu jeszcze większej przykrości . Odpowiedział nadal spokojnym głosem Krystian
Kurczę on to ma dopiero cierpliwość .
- Dobra róbcie co chcecie pa frajerzy ! Odpowiedział wkurzony Adrian , a ja zacząłem głośno płakać i pobiegłem do najbliższej toalety .
-Nikodem ! Wydarł się za mną Kacper , ale go zignorowałem .
Kiedy byłem już w toalecie , to schowałem się pod zlewem i zacząłem głośno płakać .
Co ja mu takiego złego zrobiłem ???
Dlaczego nie mógł odpowiedzieć normalnie , a nie się wydzierać jak małpiszon jakiś ?
DLACZEGO !
Perspektywa Kacper
Ale przyjebie temu gnojkowi za to co zrobił Nikodemowi , ale trzeba go najpierw znaleźć .
-Lepiej go poszukaj . Powiedział Krystian zakładając swoją torbę na ramie .
-A ty mi nie pomożesz ? Zapytałem zdziwiony
W końcu to jego przyjaciel i musi go za niego przeprosić chyba ....
-Hah blondynku wole się nie mieszać w takie sprawy , a poza tym mam niedługo mecz , więc sam rozumiesz . Powiedział spokojnym głosem Krystian i się delikatnie do mnie uśmiechnął .
Nie wiedzieć czemu również się uśmiechnąłem .
Krystian lekko się zaśmiał i pogłaskał mnie po włosach , a na całym ciele poczułem przyjemny dreszcz podniecenia .
-Ahh słodki jesteś , to narazie . Powiedział Krystian i zaczął kierować się w stronę schodów .
To było miłe i przyjemne .....
Ale dobra dość o tym trzeba znaleść Niko ( Nikodema ) . Pewnie biedaczek gdzieś się ukrył i teraz płacze .
Pierwsza myśl to była toaleta .
Kiedy otworzyłem od niej drzwi , to ujrzałem go .
-Hej Niko wszystko okej ? Zapytałem cicho i usiadłem koło niego .
Chłopak milczał i gapił się w ścianę cały czas próbował powstrzymywać kolejne łzy , które mu wyciekały z oczu .
-Niko ? Zapytałem powoli
-A co ma być dobrze ? Powiedział zirytowanym głosem , a ja go mocno przytuliłem .
-Spokojnie on jak widać nie był ciebie wart . Może znajdzie się lepszy i milszy , który zasłuży na twoją osobę . Powiedziałem do niego , a chłopak się ode mnie odsunął .
-Nie ma nikogo lepszego niż on ! Wrzasnął
Uhu nigdy go takiego nie widziałem wkurzonego .
-Już wiem zemszczę się na nim , chodź Kacper ! Wstał pociągając mnie za rękę i wybiegliśmy z toalety .
Boshe co się z nim stało ???Hejka jak wam mija weekend ?Powiem szczerze nie umiałam się zmotywować do tego rozdziału , ale jako tako mi wyszedł . Mam nadzieje , że się on wam spodoba .
Kolejne dwa rozdziały pojawią się w przyszłym tygodniu ☺️
CZYTASZ
Nastoletnia miłość
Novela JuvenilKażdy na świecie znajdzie swą miłość , ale czy w tej historii ta miłość zaiskrzy ??