-Oh masz Until Downa.-powiedział nagle Chenle oglądając gry jakie posiadał młodszy.-Zawsze chciałem w to zagrać.
-To możemy. Grałem w to dawno temu i nie znam niektórych zakończeń. Może dowiem się czegoś nowego.
Chłopacy zaczęli grać. Jisung przypominał sobie to kolejne etapy gry i instruował Chenle jak ma wykonywać dane polecenia.
-Teraz musisz uważać by nie strzelić w ptaka. Inaczej to wpłynie na dalszy rozwój wydarzeń. W końcu to efekt motyla.-Koreańczyk poinstruował starszego.
-A co wcześniej zrobiłeś grając w to?-spytał Chenle.
-To co ci przed chwilą powiedziałem.
-Chciałeś zobaczyć inne zakończenia, więc chyba jednak strzelę w tego ptaka...
-Chenle, nie wiem czy to dobry po-
Potem Jisung usłyszał tylko strzał wiatrówki w grze.
CZYTASZ
▪️nightmare▪️chensung▪️
Fanfiction-Chenle!-krzyknął Jisung.-Chenle! Chłopak zaczął szarpać kratami, ale bez skutku. -Chenle! Chenle! Osoba w czarnej masce zaśmiała się cicho. -Kim ty jesteś?! Zostaw Chenle! -krzyczał. Czuł się bezsilny. Łzy zaczęły spływać mu po policzkach. -Ch...