IIΛ

156 9 4
                                    

-Zawsze zastanawiałem się dlaczego u nas w szkole w szatniach przy oknach są kraty. - powiedział Chenle patrząc w sufit.

Chłopacy skończyli już grać w grę. Znudziła im się. Teraz leżeli blisko siebie na łóżku młodszego i rozmawiali.

Jisung nie mógł się trochę skupić. Starszy powodował to będąc tak blisko.

-Może to po to by uczniowie tamtędy nie uciekali ze szkoły. Tam ponoć nie ma kamer.-odpowiedział młodszy patrząc przez chwilę na chińczyka.

-Może. A może jednak...w naszych szatniach kiedyś kogoś... Więziono...-powiedział tajemniczo Chenle wytrzeszczając oczy.

-Za dużo filmów się naoglądałeś chyba-rzekł Jisung dając starszemu pstryczka w nos,na co ten odpowiedział śmiechem.

-Wiesz co Jisung? -chłopak nagle przestał się śmiać i przekręcił się tak aby widzieć twarz młodszego.

-Hm? - mruknął, odwracając się w stronę przyjaciela.

Teraz oboje patrzyli sobie w oczy.

-Bardzo Cię lubię.

Nagle Jisungowi zaczęło mocno bić serce.
Wydawało mu się, że starszy lekko się przysunął...

-Tak?

-Mhmm.

-Bo widzisz Chenle...

...Jisung też lekko się przysunął do chłopaka...

-Ja...

...Chińczyk przyłożył dłoń do policzka młodszego i zaczął kciukiem delikatnie go gładzić....

-Ciebie też bardzo lubię.

..a Jisung zamknął oczy i poczuł na swoich ustach...usta starszego, które lekko muskały je, doprowadzając go do szaleństwa.

usta starszego, które lekko muskały je, doprowadzając go do szaleństwa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
▪️nightmare▪️chensung▪️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz