Rozdział 3

299 10 0
                                    

2 tygodnie później

Pov. Szymon

Siedzę przy niej.... wczoraj się wybudziała. Jestem taki szczęśliwy.... moja Asia wróciła do mnie....
-Jak się czujesz...?-zapytałem troskliwie i lekko przejechałem dłonią po jej włosach
-Lepiej niż wczoraj....-odpowiada mi cicho. Lekko się do mnie uśmiecha. Opowiadam jej co się stało przez ten czas jak była w śpiączce. Ona mnie słucha. Jestem... szczęśliwy...
-Tak się cieszę Asiu... cieszę się że wróciłaś do mnie..... I znajdę tą osobę przez którą tu wylądowałaś- wziąłem ją za rękę i lekko ścisnąłem. W odpowiedzi się tylko uśmiechnęła. Rozmawiałem z nią jeszcze długo. Nagle do sali weszła Eliza ubrana w mundur. Czyli... kurde! Zapomniałem o dyżurze
-Masz mundur Szymek i leć się przebrać. Za 5 minut mamy być na patrolu.- moja partnerka dała mi siatkę z mundurem i pobiegłem się przebrać.

Po przebraniu się pożegnałem się z Wsią i ruszyłem na patrol z Elizą.
-Dzięki Eli. I przepraszam zagadałem się....-uśmiechnąłem się lekko do niej
-Spoko. Na szczęście Jaskowska zrozumiała to że bardzo się cieszysz że Asia wraca do zdrowia i tym razem Ci odpuści-zaśmiała się.
Miło ze strony Pani komendant.
-To dobrze- odparłem i ruszyliśmy dalej na miasto. Zapowiada się bardzo spokojny dyżur... mam nadzieję że taki też się okaże...

🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊

Heeej! Wiem że dawno mnie nie było i rozdział krótki.... Ale w najbliższym czasie postaram się napisać coś dłuższego. Będę miała więcej czasu spowodu tej kwarantanny więc.... będzie czas na pisanieee.
A narazie do napisania!

Nara!!!

Zostań jeśli kochasz... ~PiP~ [cz.2]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz