❤Rozdział 4❤

24 3 0
                                    

Rano gdy jeszcze spałam do mojego pięknego apartamentu, wleciała biała kulka światła. Strasznie raziła mnie w oczy. Obudziłam się z krzykiem. Kulka przemówiła:
* Dzień dobry. Śniadanie jest za 20 min na 19 piętrze. Następnie ma Pani malarstwo na 17 piętrze. Wywiesiliśmy grafik tygodniowy na Pani drzwiach wejściowych. Pozdrowienia, rada starszych.
Światło zaczęło migotać na wszystkie barwy tęczy. Po czym zgasło.
*Och muszę, się pośpieszyć. - i zaczęłam się ubierać. Ubierając się myłam jednocześnie zęby. Ktoś zapukał do drzwi.
*Już idę! - krzyknęłam.
Po chwili byłam przy drzwiach. Otworzyłam je i zobaczyłam Harrego.
*Hejka - powiedziałam.
*Cześć, Diano. Jak tam, po pierwszej nocce?
*Spoko. Chcesz wejść? Bo ja jestem jeszcze w takcie oporządzania. Wtedy pójdziemy razem na śniadanie.
*No jasne. - Wszedł rozglądając się.
*Ślicznie tu masz. - Po krótkim zastanowieniu dodał - TY również jesteś śliczna.❤😏 - i rzucił jej długie powłuczyste spojrzenie.
- Och... - odpowiedziałam. Speszony swoją odwagą powiedział
- Idziesz?
- Tak... idę.
Zupełnie zapomniałam o porannych czynnościach. Podniosłam głowę i spojrzałam w jego brązowe oczy. Nagle jak za dotknięciem czrodziejskiej różdżki, zakochaliśmy się w sobie. To znaczy co?! Ja się w nim, a on we mnie?! Skąd ja to wiem?! Patrzyliśmy tak na siebie przez chwilę, i poczułam że zaczynam się rumienić. Widząc to wyszeptał *przepraszam* i lekko pocałował mnie w policzek. Zarumieniłam się jeszcze bardziej. Chyba wyglądałam jak burak. 🍅*
Dalej tak na siebie patrzyliśmy. Wziął mnie za rękę i pocałował drugi raz. Razem idąc rozmawialiśmy. Przed wejściem obiecaliśmy nikomu o tym nie mówić, po zastanowieniu że na razie nie powiemy.
- Harry...
- Tak, Diano?
- Zanim mnie pocałowałeś to... Tak jakby wiedziałam o czym myślisz. Zresztą potem też.
- Serio?! To o czym myślałem?
- Najpierw że się we mnie zako... - popatrzyłam w jego brązowe oczy i uśmiechnęła się. - zakochałeś. -  dokończyłam, a on wyszczerzył do mnie zęby. - I przed pocałunkiem speszyłeś się swoją odwagą.
- OMG. Tak dokładnie było...
- Czy ja czytam w myślach? Taki mój dar?
- najwyraźniej nie jedyny. Otrzymałaś również inne dary. Np. Swoją urodę po matce oraz będziesz umiała ładnie malować. Tylko zastanawiałem się czemu masz w pokoju sprzęt medyczny? Bo przecież Afrodyta to bogini miłości i piękna. Pytałaś już czemu?
- Kogo miałabym się zapytać?
- No pokój. - patrzyłam na niego zdziwiona.
--------------------------❤----------------------------
------💙--------------------------------------💙------
Pokój cooooo?! XDDD
Prosiłabym o polubienia oraz komentarze.😁🍪.
Do @Lelisławy- postaram się pisać dłuższe rozdziały ale będę rzadziej się ukazywały. I dziękuję za życzenia i nawzajem.🌻❤🍦
Ach i jeszcze jedno:
*🍅 - nie było buraka Xdddd

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 11, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Diana,  córka AfrodytyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz