Musnął mi anioł usta
Niespodziewanie, krótko
Niby miękkim pióremZawstydzony, odwracał wzrok
Gdy oblewałam go spojrzeniami
Uciekał od świat(ł)a blaskuMusnęłam aniołowi usta
Niepewnie, delikatnie
Ulegając urokowi całkiemUbóstwiam jego widok
Słowa przeplatane westchnieniami
Pożądanie zamknęłam w potrzaskuMuśnięć było trochę w ilości
Subtelne wymiany namiętności
Chcialabym, by kiedyś były z miłości
CZYTASZ
Kwiaty w sercu
PoetryChciałabym, żeby sztuka stała się moim pamiętnikiem, gdzie znajdą się uśmiechy, łzy, pragnienia, bez których nie zaznam ukojenia ~słów uczuciowe szyki, to właśnie moje wierszyki~ lubię kwiaty, tak w ogóle.