Rodzicielstwo ZSRR (pisze to o 2:00 więc zapewne to poprawie)

1.1K 61 35
                                    

Dla większości osób z tego fandomu ZSRR może dawać przykład "wzorowego tatusia".

Przypomniałam sobie że w mojej pierwszej książce którą napisałam ("Spotkanie po latach") było parę rozdziałów o relacjach ZSRR ze swoimi dziećmi. Ten kto czytał książkę wie że były one bardzo mocne a obie strony strasznie się kochały.

Cóż...teraz jak o tym myślę to wydaje mi się to trochę idiotyczne.

No bo nie możemy pominąć takich faktów jak głód który toczył się wtedy w państwach komunistycznych tzw. "dziećmi ZSRR"

Ja widzę to tak:

ZSRR i jego "rodzina" nie mieli za dużo pieniędzy co można wyjaśnić brakiem jedzenia. ZSRR wcale nie dbał o to czy jego dzieci mają co jeść czy nie a zarobione pieniądze wydawał na alkohol no bo...to ZSRR xD

Kiedy jego dzieci zaczęły dorastać , chciały odzyskać swoją niepodległość.
Im więcej kraji tego chciało tym ZSRR radził sobie gorzej. Czuł się jakby jego własna rodzina chciała poprostu od niego uciec.

Oczywiście kochali się ale dzieci nie mogły wytrzymać ciągłego głodu i alkoholizmu swojego ojca.

W pewnym momencie ZSRR zaczął się "rozpadać" (każdy wie o co mi chodzi)

Po śmierci ojca każdy kraj odzyskał niepodległość a największą żałobę po odniósł Rosja , ponieważ był z nim najbliżej oraz był najstarszy ze swojego rodzeństwa.

Co o tym myślicie?

Countryhumans czyli...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz