𝓯 𝓲 𝓯 𝓽 𝓱

131 15 8
                                    

Jak się okazało, chwila trwała trochę dłużej. Soobin poszedł spać, a Kai nadal bezczynnie siedział w kuchni czekając na informacje o powrocie do domu. Ile on by teraz dał, żeby po ciężkim dniu szkoły i zajęć dodatkowych móc położyć się bezkarnie na łóżko, wśród swoich poduszek i pluszaków. Brunetowi oczy same się zamykały. Zaczynał szkołę o 8, kończył po 15. O 16 zaczynał zajęcia dodatkowe z gotowania, chociaż marne były jego postępy, ten wprost walczył o możliwość uczęszczania na kółko kucharskie. O 18 zaczynał lekcje gry na pianinie, to akurat miał w małym paluszku. Od dziecka uczył się grać na tym instrumencie, szło mu to bardzo płynnie. Szybko opanowywał nowe nuty, melodie.

Kai znudził się siedzeniem przy małym stoliku, na jeszcze mniejszym krzesełku. Rozejrzał się po pokoju i wstał. Pierwsze co rzuciło mu się w oczy, to nieduża kanapa, a przy niej stolik, na którym były podejrzanie symetrycznie ustawione 3 kwiaty. Chłopak może był trochę dziecinny, ale większość jego znajomych uważała to za dodatkowy punkt do uroku. Brunet podszedł do stolika i niczym w filmie o tajnych szpiegach pociągnął za każdy z kwiatów. Nic się jednak nie stało, wszystko było na swoim miejscu. Kai wyszedł z pokoju, dostrzegł dwoje drzwi. Otworzył jedne z nich i zapalił światło. Jego oczom ukazała się skromna, lecz praktyczna łazienka. W głowie może poleciało mu kilka niemiłych słów określających to pomieszczenie, ale z drugiej strony - lepsze to niż nic. Wyszedł z łazienki i skierował się do drugich drzwi. Wszedł do pokoju, mającego pełnić funkcje korytarza pomiędzy następnymi drzwiami. Nagle Kai usłyszał skrzypienie materaca i ciche chrapanie. Nachylił się do drzwi po prawej stronie. Na 99% był to Soobin. Brunet stwierdził, że woli nie ryzykować i nie będzie budził nowo poznanego kolegi-porywacza. Nie chciał, żeby ojciec zastał go przywiązanego do krzesła w tutejszej kuchni. Otworzył drugie drzwi i włączył światło. Rozejrzał się ostrożnie i wszedł do pokoiku. Był tam materac, razem z kocem i poduszką, na której położony był niewielkich rozmiarów pluszak. Na stoliku który stał wciśnięty w próg, zaraz obok łóżka, leżały ku zdziwieniu chłopaka jakieś gazety PlayBoy. Niemalże natychmiast stwierdził, że nie przeczyta żadnej z nich. Z drugiej strony łóżka stała lampka. Nie było jakoś bogato, ale jak na dom w tak biednej i opuszczonej dzielnicy, było całkiem znośnie. Jedyne co martwiło Kai'a, to noc spędzona na materacu. Zawsze spał w łóżku, materac jest zaraz przy ziemi, to musi być dziwne uczucie  spać na takim czymś, ale nie ma innego wyboru.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 14, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Domang Galka | SookaiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz