Następny dzień w szkole mojał mi bardzo szybko. Po lekcjach miałam w planach spać. Dlatego też zaraz po dzwonku udałam się w stronę wyjścia. Jednak moje plany zostały pokrzyżowane przez pewnego nieziemsko, kurewsko gorącego szatyna.-Patrz jak łazisz.
-Um, przepraszam.
-Chcesz może wpaść do mnie na imprezę szkrabie?
-Oh. - Nie byłam pewna, ale się go bałam. - Jasne.
- To pa.
Wieczorem zastanawiałam się w co się ubrać. Nie chciałam się za bardzo odstawiać więc założyłam to:
A to mój make-up:Wychodząc z domu zastałam taki widok:
Oh mam kisiel w majtkach.
- Wsiadaj sarenko.
- Oh. - Moje policzki pokryły się szkarłatem ale nie było tego widać spod kilograma tapety. - No dobrze kociaku.
- Mrrr. Lubie takie.
Pojechaliśmy na imprezę ale bawiłam się okropnie. Nagle poczułam oddech na mojej szyji. Tajemniczym osobnikiem był mój bad boy Luke.
- Nie powiedziałem ci jeszcze tego ale pięknie wyglądasz.
- A ja wiem jak masz na imię.
- No shit Scherlock.
- Jesteś Luke Black. Szkolny fuckboy i kapitan drużyny.
- A wiesz, że przeruchałem całe miasto i traktuje dziewczyny jak szmaty bo mam bardzo ciężką przeszłość?
- Ja ci się nie dam!
- Daj mi tydzień. - Szepnął mi do ucha a po moim kręgosłupie
CZYTASZ
On i Jego Czarne BMW
Teen FictionKSIĄŻKA INNA NIŻ WSZYTSKIE. Ona była szarą myszką a on bad boyem......... ale czy aby napewno? Książka tworzona razem z @haniaa28