pobicie

877 19 4
                                    

Amanda

Wstałam rano i popatrzyłam na mojego skarba który jeszcze słodko spał. Postanowiłam wstać i zrobić nam śniadanie,zeszłam z łóżka ubrałam się w dżinsy i bluzę Natana i poszłam  na dół. Kiedy szukałam produktów na naleśniki okazało się że ich nie ma. Postanowiłam wyjść do sklepu, ubrałam kurtkę , buty ,wzięłam torbę ,napisałam mojemu chłopakowi ze wychodzę i zostawiłam mu karteczkę na lodówce .

Justin

Nie wiedziałem już co mam robić. Kiedy nagle mój telefon wydał dźwięk
przychodzącej wiadomości. Od razu zerwałem się na równe nogi. Napisała Boże ona odpisała. Zacząłem tak strasznie się cieszyć. Zadzwoniłem do mojej siostry . Po 2 razach nic ,zadzwoniłem 3 raz odebrała.

- halo siostra? Gdzie ty jesteś chcesz żebym zawału dostał, mów mi natychmiast gdzie jesteś i nie waż mi się rozłaczyć

- no dobrze ,dobrze nie rozłaczam się braciszku

- no to powiedz mi gdzie jesteś?

- idę do sklepu, a potem wracam do mojego chłopaka

- chłopaka?

- Justin przestań, zapytam go to może zgodzi się żebyś się z nim zapoznał

- no zdecydowanie tak ,posłuchaj mnie ja zaraz będę koło tego sklepu bo wiem gdzie to jest, więc ani mi się waż uciekać

- eh

Rozłaczyła się

Amanda

Byłam już w sklepie i kupowałam jajka , mleko kiedy nagle zauważyłam jakiegoś chłopaka który mi się przygląda. Nie wiedziałam jak się zachować ale postanowiłam nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów.

Natan

Wstałem rano , już chciałem pocałować moją księżniczkę . Obróciłem się , zamarłem. Nie ma jej o nie ,o nie kurwa obiecałem jej pilnować jprdl. Szybko się ubrałem w bluze i dżinsy. Zbiegłem na dół. W ostatniej chwili zauważyłem kartkę na lodówce. Ona sobie ze mnie żartuje poszła do sklepu sama. O nie przecież nie wybacze sobie jeśli coś jej się stanie. Wsiadłem do mojego audi  i pojechałem do sklepu. Kiedy już tam byłem, wbiegłem do galerii i wszędzie jej szukałem.  Nagle zauważyłem ją przy kasie. Boże co za szczęście. Podszedłem do niej.

- skarbie oszalałaś wiesz jak się o Ciebie martwiłem?

- przepraszam kochanie ja tylko przyszłam po produkty do naleśników

- no dobrze kochanie daj mi to pomogę Ci

Kiedy już wyszliśmy ze sklepu Natan objął mnie ramieniem, nagle z nikąd pojawił się mój brat.

- kim ty kurwa jesteś odpierdol się od niej zboku

- Justin ,czekaj Justin stój

Amanda

Zanim zdążyłam zatrzymać mojego brata uderzył Natana w nos

- Boże kochanie nic ci nie jest ?

- kochanie ?

- tak Justin to jest Natan mój chłopak, mówiłam żebyś przestał

- nie no skarbie spokojnie nic mi nie jest ,twój brat po prostu pewnie pomyślał że to jeden z ludzi Doloreza

Mój brat popatrzył na Natana i zrobiło mu się bardzo głupio.

- sorry stary ja na prawdę myślałem że ty to jeden z tych no

- spoko luz żyje, nic mi nie jest

- Kochanie idziemy przyłożyć ci coś zimnego

- skarbie wszystko jest okej

- Natan nie denerwuj mnie nawet a z tobą Justin to sobie porozmawiam

Obydwaj byli wystraszeni i prawidłowo.

zakochany w kujonce( Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz