Marek:
Obudziłem się rano i przetarłem oczy odrazu rozglądając się do okoła. Jeszcze nie przyzwyczaiłem się, że Łukasz zostawił mnie tutaj i teraz śpię sam. Westchnęłem i zacząłem kierować się do kuchni, kiedy usłyszałem rozmowę Łukasz i Kariny. Wiem, że nie powinienem ich podsłuchiwać ale po ich tonie było słuchać, że chyba się kłócą a to trochę mnie zaciekawiło.- nie kłam przecież widzę, że coś z nim bajerujesz - krzyknęła lekko zdenerwowana
A jeszcze niedawno wypierała się myśli, że Łukasz może być gejem
- kochanie przestań, Marek to tylko mój przyjaciel, nic więcej nas nie łączy. Skąd w ogóle taki pomysł? - mówił łagodnym tonem żeby uspokoić dziewczynę
No niby miał rację, nic nas nie łączy ale słysząc to coś mnie w sercu zabolało i poczułem dziwny smutek .Chociaż wcale nie mam powodów.
Chciałem schodzić na dół ale coś mnie powstrzymało i po prostu wróciłem do pokoju. Usiadłem na łóżku i zacząłem myśleć o mnie i Łukasz nawet nie zauważyłem, że po moim policzku spłynęła pojedyńcza łaza. Nagle do pokoju wparował Łukasz krzycząc żebym wstawał. Szybko wytarłem policzek i odwróciłem od niego wzrok.- o już nie śpisz? - powiedział z entuzjazmem i podszedł do mnie bliżej - coś się stało? - Chłopak dziwnie posmutniał
- nie wszystko dobrze... Coś mi do oka wpadło
- no tak "do oka wpadło" przecież widzę, że coś jest nie tak - usiadł na łóżku i złapał mnie za podbródek patrząc mi w oczy
Odwróciłem głowę w drugą stronę i odsunąłem się od niego.
Chłopak złapał mnie za ramię przyciągając w swoją stronę i zawisając nademną - Maruś... Jesteś moim przyjacielem, możesz mi wszystko powiedzieć - szepnął przybliżając się twarzą do mojego ucha. Nie spodziewałem się tego ale czułem się tak dobrze. Jego ciepły oddech na mojej szyji to było niesamowite. Moje serce zaczęło bić szybiej.- WIEDZIAŁAM KURWA - wykrzyczała Karina stojąca w drzwiach
Od razu odsunęliśmy się od siebie. Dziewczyna wybiegła z pokoju z rykiem Łukasz oczywiście pobiegł za nią. Aha czyli znowu mnie zostawił... znowu siedzę tu sam.
CZYTASZ
Gdy nikt nie patrzy | kxk |
FanfictionCo on że mną zrobił? Doprowadził mnie do takiego stanu którego nikt inny nie potrafi wywołać... Czy ja naprawdę zakochałem się w moim przyjacielu?